W powiecie wąbrzeskim trwa starcie. Stawką są opłaty za ścieki
Miasto: - Nowe ceny wynikają z przygotowanych kalkulacji. Gminy: - Nie są sprawiedliwe. Nie możemy się na nie zgodzić.
Być może mieszkańcy gmin niebawem będą musieli płacić
za ścieki znacznie więcej niż teraz. Powód? Miejski Zakład Energetyki Cieplnej, Wodociągów i Kanalizacji chce podwyższyć opłaty za odbiór nieczystości spoza miasta.
Na podwyżkę nie chcą zgodzić się wójtowie gmin: Wąbrzeźno, Płużnica i Dębowa Łąka. Dlaczego? Bo stawki, które im zaproponowano są wyższe niż obowiązujące w Wąbrzeźnie.
- Uważamy, że jest to nieuczciwe, bo spółka w swojej kalkulacji uwzględniła funkcjonowanie całej sieci kanalizacyjnej, także na terenie miasta. Naszym zdaniem, jako gminy nie powinniśmy dokładać do funkcjonowania sieci miejskiej - mówi Władysław Łukasik, wójt gminy Wąbrzeźno i dodaje:
- Takie pomysły nie zachęcają nas do rozbudowy sieci kanalizacyjnej w gminach.
Dotychczas gminy rezygnowały z budowania własnych oczyszczalni i podłączały się do kanalizacji miejskiej.
Przykładem samorząd Dębowej Łąki, który w ostatnich latach przeprowadził jedną z większych inwestycji i skanalizował niemal całą gminę. Jak przekonuje wójt Stanisław Szarowski, to szefostwo spółki oraz włdze miasta i powiatu przekonywały go, aby zrezygnował z budowy własnej oczyszczalni.
Nowa stawka zaproponowana dla Dębowej Łąki, wynosi 9,94 zł brutto za m sześcienny ścieków. Dotychczasowa wynosiła 7,79 zł brutto.
Na podwyżkę nie zgadza się również Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica. - Nasza stawka ma być podniesiona o prawie 2 zł netto - wylicza Skonieczka.
Decyzji prezesa MZECWiK-u broni Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna, który uważa, że stawki zaproponowane przez spółkę są dobrze wyliczone. - Dlaczego mieszkańcy Wąbrzeźna mieliby dopłacać do ścieków z gmin? Wszyscy płacą po równo - mówi burmistrz Kawski.
Marek Kondraciewicz, prezes Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej Wodociągów i Kanalizacji przekonuje, że nowe stawki wynikają z wyliczeń przygotowanych przez spółkę.
Negocjacje trwają.