W małżeństwie Janusza Chabiora nie ma cichych dni
Wydawało mu się, że ma już miłosne uniesienia za sobą. Niespodziewanie poznał jednak kobietę, w której zakochał się jak nastolatek. Dziś tworzą prawdziwą „power couple”.
Ma na swoim koncie ponad sto ról filmowych. Większość z nich to drugi plan – postacie charakterystyczne, najczęściej typy spod ciemnej gwiazdy, bandziory albo wampiry. Teraz możemy go oglądać w kinach w komediowej roli skorumpowanego polityka w „Lokalu zamkniętym”. A na małych ekranach pojawia się niemal codziennie w kampanii reklamowej jednej z firm przesyłkowych.
- Nie lekceważę żadnej pracy. W przypadku artysty, a załóżmy, że aktor jest artystą, to użycie określenia „poważnie” czy „rzetelnie” to za mało. Bo czasami, gdy się chce w sztuce coś bardzo poważnie zrobić, to nic nie wychodzi. Poważnie czy rzetelnie można podejść do zagadnienia naprawy kranu. W przypadku sztuki aktorskiej trzeba się jej oddać. I ja właśnie tak lubię się całkowicie oddać, położyć na fali i czerpać przyjemność z grania – mówi w „Gazecie Wrocławskiej”.
*
Urodził i wychował się w Legnicy. W tamtym czasie stacjonował tam radziecki garnizon wojskowy. Rodzina Chabiorów mieszkała w jednym z bloków, który zasiedlali sowieccy żołnierze. Kiedy mały Janusz odrósł nieco od ziemi wraz z kolegami nieustannie sprawiali im różne psikusy: przecinali kable telefoniczne lub sypali gwoździe pod koła samochodów. Z czasem chłopak znalazł sobie jednak inne zajęcie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień