Tomasz Maleta

W kolejnych edycjach Budżetu Obywatelskiego jedna osoba otrzyma tylko jedną kartę do głosowania. W tym roku dostała pięć

To zdjęcie przerwanej karty do głosowania dołączyłradny Paweł Myszkowski  do swojej interpelacji do prezydenta Białegostoku To zdjęcie przerwanej karty do głosowania dołączyłradny Paweł Myszkowski do swojej interpelacji do prezydenta Białegostoku
Tomasz Maleta

Jedna osoba, jedna karta do głosowania. Takie zmiany nie wyklucza prezydent Białegostoku w kolejnych edycjach Budżetu Obywatelskiego. W tym roku na głowę można było otrzymać pięć. Bo urzędnicy przyjęli domniemanie, że zostaną przekazane tylko członkom rodziny. A wtedy nie potrzeba zgodnie z RODO żadnego upoważnienia do ich odebrania. A i tak stały się puntem zapalnym zakończonego w październiku głosowania.

To pokłosie interpelacji radnego Pawła Myszkowskiego. Pisał w niej, że zwrócili się do niego oburzeni rodzice. Bo w szkołach, które uczą się ich dzieci, otrzymali karty do głosowania w ramach Budżetu Obywatelskiego 2021 z zaznaczanymi numerami projektów, na które mieli oddać głos.

- Ich oburzenie wynikało stąd, że tylko jeden projekt związany był ze szkolą i go promowała, a pozostałe niejako zostały rodzicom i społeczności szkolnej narzucone. Wśród nich dziwnym trafem promowane przez Pana (pomnik Bartoszewskiego M:15 czy Zielone Przystanki - M23 - napisał radny.

Do interpelacji dołączył też zdjęcie karty do głosowania z numerami projektów. Twierdził, że oburzony rodzic najpierw ją podarł, a dopiero potem przysłał mu zdjęcie. Dlatego radny chciał wiedzieć m.in. czy dyrektorom szkół wydano polecenie, by zbierali głosy na określone projekty, a nie tylko związane ze szkolą. Dlaczego szkoły dysponowały dużą liczbą kart do głosowania podczas gdy wnioskodawcy innych projektów (np. pomnika Dmowskiego) mieli kłopoty z uzyskaniem w magistracie nawet kilkunastu kart papierowych do głosowania. Na jakiej podstawie prawnej im tego odmawiano? W jaki sposób zabezpieczone przed manipulacją jest głosowanie internetowe?

Czytaj też: Białystok. Maksymalnie pięć kart do głosowania w budżecie obywatelskim. Radny PiS i Stowarzyszenie dla Polski oburzone

Przypomnijmy, że tegoroczne głosowanie w ramach Budżetu Obywatelskiego 2021 trwało przez trzy tygodnie od początku października. Białostoczanie do rozdysponowania mieli 12 mln: 4 mln na projekty ogólnomiejskie i 8 mln na osiedlowe. Wyniki zostały podane przez miasto w czwartek [29.10.2020]. Okazało się, że realizowanych będzie 8 projektów ogólnych (m.in. pomnik Władysława Bartoszewskiego i Zielone Przystanki) i 25 osiedlowych.

Zobacz: Białystok. Wyniki głosowania na Budżet Obywatelski 2021. Zobacz listę zwycięskich projektów ogólnomiejskich i osiedlowych

Okazuje się, że magistrat nie prowadzi statystyki dotyczącej liczby wydanych kart. Nie ewidencjonowano ich także w żadnej z poprzednich siedmiu edycji. Z kolei weryfikacja oddanych głosów dokonywana jest przez system elektroniczny, a następnie przez urzędników upoważnionych do przetwarzania danych osobowych.

Pozostało jeszcze 36% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Maleta

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.