W poniedziałek rano na plaży w Kopaniu (gmina Darłowo) wypłynęło ciało 60-letniego obywatela Czech. Mężczyzna w niedzielę po południu kąpał się w morzu.
60-latek do Kopania przyjechał na wakacje wraz z żoną. - Mężczyzna wszedł do morza. Godzinę później zawiadomiła nas jego żona i poinformowała, że nie wychodzi z wody. Do wieczora na morzu trwała akcja poszukiwawcza - mówi sierż. Agnieszka Łukaszek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.
Przypomnijmy: w weekend w morzu w Łazach utonął 43-latek, który kąpał się mimo trudnych warunków (tego dnia obowiązywala czerwona flaga). Więcej szczęścia miała para turystów, która pływała żaglówką po jeziorze Jamno i wpadła do wody. Na brzeg wyciągnęli turystów (całych i zdrowych) pełniący akurat służbę na jeziorze policjant oraz ratownik WOPR.
Bądźcie ostrożni nad wodą Patrol policyjno-ratowniczy pomógł parze turystów wydostać się z wody na brzeg
Policja przestrzega też rodziców, by bardziej pilnowali swoich pociech podczas wypoczynku
W miniony weekend koszaliński policjant wspólnie z pracownikiem WOPR pełnili służbę na jeziorze Jamno. W pewnym momencie, w trakcie patrolowania akwenu na odcinku Jamno - Łabusz, zauważyli w wodzie osoby, które miały problem z utrzymywaniem się na powierzchni. W tym czasie panowały złe warunki atmosferyczne, wiał mocny wiatr i tworzyły się wysokie fale, które turystów podtapiały i uniemożliwiały wydostanie się na brzeg.
- Tuż obok turystów nad taflą wody wystawał fragment czerwonej łodzi, która, jak się później okazało, ze względu na silny wiatr przechyliła się na bok, a z niej wypadli kobieta i mężczyzna - mówi Beata Gałka, rzeczniczka koszalińskiej komendy policji.
Policjant wspólnie z ratownikiem natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową i szybko wyciągnęli poszkodowanych z wody na pokład policyjnej łodzi. Turyści byli wycieńczeni i bardzo wyziębieni, dlatego udzielono im pierwszej pomocy przedmedycznej.
- Interweniującym udało się również postawić na wodę łódź żaglową i bezpiecznie odholować ją na brzeg - dodaje Beata Gałka. - Na szczęście ratownicy medyczni, którzy zostali wezwani na miejsce, po wstępnym badaniu stwierdzili, że stan kobiety i mężczyzny jest już na tyle dobry, że nie wymagają hospitalizacji. Oboje zostali przetransportowani do ośrodka, w którym przebywali.
Policjanci apelują do wypoczywających nad wodą o zdrowy rozsądek.
- Należy bezwzględnie przestrzegać obowiązujacych zakazów. Tu chodzi o ludzkie życie - mówi Beata Gałka. - Trzeba też pamiętać, by nie wchodzić do wody rozgrzanym, a także by nie kąpać się w akwenach po spożyciu alkoholu. Uważajmy także na dzieci - dodaje rzeczniczka. I przypomina, że dotyczy to także wypoczynku poza akwenem.
Bywa, że maluchy bawiące się na plaży oddalają się od osób dorosłych. Wystarczy kilka minut, aby dziecko zgubiło się w tłumie plażowiczów. W takich sytuacjach najłatwiej jest ustalić opiekuna w przypadku, gdy maluch ma na ręce założoną opaskę z zapisanym numerem kontaktowym.
Wczoraj do takiej właśnie sytuacji doszło w Sarbinowie. Tu, około godziny 11, na plaży zgubiła się 4-letnia dziewczynka. Od razu wszczęto poszukiwania. 4-latkę (na szczęście nic jej się nie stało - dziecko było tylko wystraszone) zauważyła przypadkowa turystka. Zaprowadziła dziewczynkę do ratowników. Ci znali już sprawę i przekazali dziecko rodzicom.
W sezonie letnim koszalińscy policjanci wspólnie z ratownikami spotykają się z turystami podczas projektu „Bezpieczna plaża”