W połowie sierpnia szkołę w Charzynie (gm. Siemyśl) dotknął prawdziwy kataklizm. Podczas remontu dachu doszło do potężnej ulewy, a woda zalała szkołę.
Po miesiącach nauki w prowizorycznych warunkach po zimowych feriach uczniowie wreszcie wrócili do swojej szkoły. Wtedy, w sierpniu ubiegłego roku, Charzyno doświadczyło prawdziwego dramatu.
Potężna ulewa zaskoczyła budowlańców, remontujących dach szkoły, któzy oczekiwali na kolejna ekspertyzę. Bo okazało się, że stalowe elementy konstrukcji przeżarła rdza. Niestety , gdy lunęło, dach nie był na tyle skutecznie zabezpieczony, by uniknąć zalania. Woda lała się więc po ścianach, przeciekała przez sufit, spływając aż do parteru.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień