W Czersku od kilku lat przy klubie LUKS-Pol działa sekcja szermierki go-now.
Wielkim zapaleńcem i animatorem tego sportu jest Hieronim Kucharski, nauczyciel liceum. Kto się uczył historii u profesora Hieronima albo był na jakimś z jego wykładów, ten wie, że uczy tego przedmiotu z wielką pasją. I najważniejsze, ma wielki dar barwnego opowiadania. Można się zasłuchać. Potrafi zaszczepić innym tego bakcyla. Po jednej takiej lekcji lub jednym wykładzie chciałoby się poznać historię choć trochę lepiej. Hieronim Kucharski uwielbia średniowiecze. I może dlatego zapalił się tak bardzo do uprawiania szermierki go-now. To broń, która trochę przypomina tę średniowieczną. To przecież miecze, a fechtunek nimi to wielka przyjemność. Szczególnie dla kogoś, kto o bitewnych pola Europy wie niemal wszystko. Można poczuć się jak wojownik, a przy okazji potraktować zmagania rekreacyjnie. Dla wielu to już bowiem nie jest zabawa, tylko całkiem poważna dyscyplina sportu. Organizowane są turnieje. Także do Czerska od lat przyjeżdżają najlepsi zawodnicy z całej Polski. Na turniej "W Sercu Borów". Kucharski jest dumny ze swoich uczniów - zawodników. I jest tak, że równie pięknie potrafi objaśniać widzom ich pojedynki, jak tłumaczyć młodzieży zawiłości i niuanse skomplikowanych dziejów średniowiecznej Europy.
Tak w czerskim liceum uczą młodzież sportowej rywalizacji. Po lekcji u "Jerka" często jest też więc trening szermierczy. Są pojedynki eliminacyjne. Potem młodzież walczy o tytuły Mistrza Szkoły - na przykład w szabli czy mieczu długim. Pojedynki bywają widowiskowe. Jest co oglądać. Zawodnicy mają odpowiednie stroje i maski. Ostatnio czerszczan można było podziwiać na imprezie charytatywnej dla Patrycji chorej na nowotwór. A w styczniu młodzi pojechali na VIII Mistrzostwa Polski w szermierce historycznej go-now w Łodzi. Pokazali się z jak najlepszej strony. W szabli do lat 18 Weronika Skwierawska była na drugiej pozycji, a w kategorii 18+ drugie miejsce zajął Hieronim Kucharski. W mieczu kobiet czwarta była Weronika Skwierawska.
Co to jest go-now?
Szermierka jako dyscyplina sportowa oraz jako forma rekreacji ma długą tradycję. Uprawiana jest w trzech broniach - szpadzie, szabli i florecie. W Polsce oprócz sekcji nastawionych na sport wyczynowy istnieją również kluby rekreacyjne. W uprawianiu szermierki istnieje problem natury ekonomicznej. Drogi jest sprzęt i broń. |
Na szczęście kilka lat temu Dariusz Wadowski z Łodzi opracował bezpieczną i tanią broń pozwalającą na konfrontację przeciwników zbliżoną do walki realnej a nie wymagającą dużych nakładów finansowych związanych ze sprzętem. Tak narodziła się idea broni go-now. Jest to lekka, ale zarazem wytrzymała broń z tworzywa sztucznego obłożona elastyczną gąbką. Istnieją dwie podstawowe wersje broni - miecz długi, odpowiednik średniowiecznego miecza europejskiego oraz szabla o zakrzywionej głowni i wyposażona w osłonę ręki. Dla dorosłych przeznaczone są miecze cięższe i dłuższe, podobnie rzecz ma się z szablami. Dzieci walczą bronią o mniejszych gabarytach. Jedynym niezbędnym ochraniaczem jest maska osłaniająca twarz. Nie musi to być metalowa, atestowana maska szermiercza, dobrze sprawdzają się również różne odmiany lżejszych (i tańszych) masek wykonywanych z tworzyw sztucznych. Ćwiczyć można w t-shircie, spodniach od dresu i tenisówkach. Nie potrzeba żadnych plansz szermierczych ani aparatów sędziowskich. Szermierkę go-now mogą uprawiać praktycznie wszyscy. Dla dzieci dolną granicą jest wiek 7 lat, górnej granicy właściwie nie ma. Do rekreacyjnego uprawiania tego sportu nie potrzeba ponadprzeciętnej sprawności fizycznej. |