Trwa remediacja stawu Kalina w Świętochłowicach. Warto zobaczyć zdjęcia, jak wygląda oczyszczanie zbiornika
Staw Kalina, położony na pograniczu Chorzowa i Świętochłowic, jest jedną z największych bomb ekologicznych w naszym regionie. Dzięki podjętym pracom, związanym z oczyszczaniem zbiornika, ma się zmienić w teren rekreacyjny. Prace pochłoną blisko 64 mln zł.
Staw położony w dzielnicy Zgoda przez dziesięciolecia był skażany chemikaliami, które z chorzowskich zakładów chemicznych „Hajduki” dostawały się najpierw do gleby, a następnie do stawu. Szansą na normalne funkcjonowanie zbiornika jest jego remediacja, czyli działania zmierzające do usunięcia lub zmniejszenia ilości zanieczyszczeń powierzchni ziemi, wprowadzonych do niej w wyniku przemysłowej działalności. Pod koniec 2020 roku podpisano umowę na remediację stawu Kalina w Świętochłowicach. Inwestycja, która zakłada także stworzenie strefy rekreacyjnej dla mieszkańców, ma zostać zrealizowana w 2023 r.
Oczyszczanie stawu Kalina pochłonie blisko 64 mln zł i jest możliwe dzięki dofinansowaniu m.in. ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. O tym, jak wyglądają prace nad remediacją stawu, przekonali się ostatnio Tomasz Bednarek, prezes WFOŚiGW w Katowicach oraz Daniel Beger, prezydent Świętochłowic. Szczegóły prac przy oczyszczaniu zbiornika objaśniał Piotr Surma, dyrektor kontraktu.
Jak będzie wyglądać?
Koniec prac zaplanowano na 2023 rok. Po ich zakończeniu staw Kalina i jego okolice mają być miejscem wypoczynku i rekreacji. Kalina zostanie podzielona na trzy groble, przez które przebiegać będą ścieżki piesze. Przestrzeń wokół stawu uzupełniona zostanie dodatkowymi ścieżkami pieszymi i rowerowymi oraz małą architekturą. W obrębie stawu mają się znaleźć m.in.: plac zabaw, boiska, siłownia terenowa, skatepark czy wybieg dla psów.
Pod koniec maja odbyło się spotkanie z mieszkańcami w sprawie postępów prac nad remediacją stawu Kalina. Podczas niego przedstawiciele wykonawcy projektu oraz władz odpowiadali na pytania i rozwiewali wątpliwości mieszkańców miasta.
– W związku z tym, iż przechodzimy z etapu projektowego do etapu konkretnych prac budowlanych, takich spotkań musi być co najmniej kilka – zapowiedział Daniel Beger.