Trochę popadało i ulice zmieniły się w potoki
Nie kursowały tramwaje, a kierowcy utknęli w korkach.
Popołudniowa ulewa, która przeszła wczoraj nad Bydgoszczą, sparaliżowała miasto. Przez prawie godzinę przez Nakielską nie jeździły tramwaje. Te linii 1 i 3 kierowane były na Rycerską. Studzienki kanalizacyjne nie nadążały z odbiorem wody.
Nad Torem i Grunwaldzka zostały zalane. - Na rondzie Grunwaldzkim było tyle wody, że wlewała się do autobusu, który utknął w korku - relacjonuje Sebastian Zalewski. - Ulica przypominała rwącą rzekę.
Strażacy mieli ręce pełne roboty. Deszcz sprawił, że do niektórych z przydomowych piwnic wdarła się woda. - W krótkim czasie otrzymaliśmy sygnały o 15 podtopionych miejscach - mówi dyżurny bydgoskich strażaków. - Nasze działania dotyczyły wypompowywania wody z budynków i ulic.
Najgorzej wyglądało na Czyżkówku, Jachcicach i Wilczaku. Dostaliśmy sygnały dotyczące problemów w okolicach Rakietowej, Unii Lubelskiej, Żeglarskiej i ronda gen. Maczka, które niedawno było remontowane.
Niestety nie udało nam się skontaktować z drogowcami. Pracownicy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej rozpoczęli bowiem już weekend.