Trawa w Gorzowie. Ma sobie rosnąć bujnie. Będą też łąki z kwiatami

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Jarosław Miłkowski

Trawa w Gorzowie. Ma sobie rosnąć bujnie. Będą też łąki z kwiatami

Jarosław Miłkowski

W Gorzowie trawniki będą koszone rzadziej niż do tej pory. Oszczędność? Bardziej dbanie o to, by po deszczach ziemia mogła zatrzymać więcej wilgoci.

- Chciałabym zaapelować, aby ograniczyć koszenie trawy. U nas tylko trochę deszczu popadnie i trawa podrośnie, to już biorą się za jej koszenie. Jestem na to już trochę zdenerwowana. No, bo jak często można słuchać kosiarek przez okno! – mówiła nam we wtorkowe południe 26 maja pani Krystyna, nasza Czytelniczka z ul. Warskiego na Piaskach.
Mamy dla niej dobrą wiadomość: miasto właśnie zmienia podejście do koszenia traw.

[sonda]8315[/sonda]

Dotychczas trawniki kosiło się w Gorzowie średnio cztery razy w ciągu roku. Oprócz tego trawę na skarpach kosiło się trzy razy, a przy głównych ulicach nawet pięciokrotnie czy sześciokrotnie. Teraz będzie to rzadziej.

W decyzji dotyczącej trawników wcale nie chodzi o oszczędności.
- Decyzja spowodowana jest suszą. Trawniki często koszone „stepowieją”, natomiast te, które koszone są rzadziej, zatrzymują większą ilość wody – mówił nam we wtorek Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

[polecane]20117094[/polecane]

O ograniczenie koszenia traw wiele razy apelowała m.in. Marta Bejnar-Bejnarowicz, radna Kocham Gorzów. „Jacek, przestań kosić” – pisała także kilka tygodni temu na Facebooku (w domyśle: do prezydenta Jacka Wójcickiego).

Jak często skoszą trawę?

W centrum miasta oraz na błoniach nadwarciańskich trawy koszone będą do trzech razy w roku. Z kolei na dużych połaciach miejskich terenów miasto będzie chciało, aby samoistnie powstały łąki kwietne. Tak ma być w takich miejscach jak: park 750-lecia, park Górczyński, park przy szpitalu psychiatrycznym, błonia za filharmonią, błonia nad Wartą oraz tereny przy ul. Żelaznej. Tu koszenie zostanie ograniczone do dwóch w ciągu.
Mieszkańcy nie powinni jednak martwić się, że place zabaw czy siłownie pod chmurką „tonąć” będą w morzu trawy. Miejsca wokół nich, a także wzdłuż alejek czy chodników będą koszone do szerokości 1,5 metra.
Poza tym zmniejszona zostanie liczna koszeń na skarpach. Przy ulicach: Podmiejskiej, Pomorskiej, al. ks. Andrzejewskiego, Moniuszki, Bohaterów Westerplatte, al. Konstytucji 3 Maja, Olimpijskiej, al. 11 Listopada będą maksymalnie dwa koszenia w ciągu roku.

[polecane]20085352[/polecane]

Zmiana częstotliwości koszenia traw w mieście ma nie wpłynąć na bezpieczeństwo kierowców i pieszych.
- Ronda oraz wąskie pasy zieleni przyulicznej z powodów bezpieczeństwa będą wykaszane częściej – informuje rzecznik Ciepiela.

Kwiaty mają wyrosnąć pośród trawy

Miasto zaplanowało też łąki kwietne. Ich powstania od kilku lat domagali się przedstawiciele ruchów miejskich. Jesienią tego roku miasto założy taką łąkę w parku 750-lecia Gorzowa. Urzędnikom pomoże w tym fundacja Łąka, która przekazała nasiona roślin kwitnących.

- Ronda oraz wąskie pasy zieleni przyulicznej z powodów bezpieczeństwa będą wykaszane częściej - mówi Wiesław Ciepiela.

Łąka kwietna miała pierwotnie powstać tej wiosny. Na przeszkodzie stanęła jednak epidemia koronawirusa, która uniemożliwiła przyjazd do miasta fachowcom od zieleni. Później przyszła susza. Miasto przełożyło więc powstanie łąki na jesień, gdy w glebie powinno być więcej wilgoci.
Podobne łąki mogą powstać także w parku Górczyńskim, obok placu zabaw przy ul. Matejki czy w pomiędzy jezdniami al. ks. Andrzejewskiego. Ich powstanie uzależnione jednak jest od sytuacji finansowej miasta.

Czytaj również:
Trawa z rolki jest tak piękna, że nawet psu się nie podoba

ZOBACZ WIDEO:

Jarosław Miłkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.