Tomasz Nalepka, piłkarz Izolatora Boguchwała: Uznałem, że potrzebuję zmiany środowiska

- Powodów dlaczego wybrałem Izolator było co najmniej kilka - mówi Tomasz Nalepka, który dołączył do "Izolacji" przed sezonem 2021/2022.

Odejście z Igloopolu to była trudna decyzja?

Szczerze powiedziawszy to nie, to nie była trudna decyzja. Do Igloopolu oczywiście zawsze będę miał ogromny sentyment, ze względu na fakt, że jestem wychowankiem. Jednak nasza postawa w grupie mistrzowskiej była dla mnie ogromnym rozczarowaniem i uznałem, że potrzebuję zmiany środowiska.

Dlaczego Izolator?

Powodów dlaczego wybrałem Izolator było co najmniej kilka. Od brata wiedziałem, że klub stoi na wysokim poziomie organizacyjnym, do tego trener Zołotar, z którym wcześniej współpracowałem w Wolanii i Igloopolu. Oprócz sportowych argumentów, przekonał mnie także fakt, że klub znajduje się blisko Rzeszowa, co trochę ułatwi mi skończenie studiów zaocznych.

Fajnie grać w drużynie z bratem?

Na pewno fajniej niż przeciwko sobie (śmiech).

Jak oceniasz początek sezonu w waszym wykonaniu?

Mam bardzo mieszane uczucia co do naszego początku sezonu. Z jednej strony punktów jest mało, a w każdym meczu zmarnowaliśmy kilka sytuacji, więc to na pewno martwi. Z drugiej jednak strony mieliśmy bardzo ciężki terminarz i myślę, że te punkty trzeba szanować.

Mecz przeciwko Igloopolowi będzie dla ciebie wyjątkowy?

Na pewno tak, zwłaszcza że pierwszy mecz gramy Dębicy. Póki co jednak skupiam się na najbliższych przeciwnikach, bo do meczu z Igloopolem daleka droga.

Świetnie zaczęła Stał II Mielec - to niespodzianka?

Myślę, że nie można uznać tego za niespodziankę. Chłopaki mają okazję trenować i podglądać ekstraklasową drużynę, w dodatku całe życie podporządkowują piłce, a nie łączą grania z pracą jak reszta ligi. Uważam, że dla każdego będą bardzo trudnym przeciwnikiem.