Tomasz Karolak nie potrafi powiedzieć sakramentalnego „tak”
Zaczynał jako wokalista punkowego zespołu. Po maturze zdecydował, że jednak chce być aktorem. Do szkoły teatralnej dostał się dopiero za czwartym razem. Upór się opłacił: dziś jest jednym z najpopularniejszych aktorów nad Wisłą
Już jutro wieczorem w TVN swoją premierę będzie miał nowy serial - „39 i pół tygodnia”. To kontynuacja emitowanego przez tę stację serialu „39 i pół”. Jego bohaterem jest podstarzały rockman, który nie chce wydorośleć. Tym razem będzie się on musiał zmierzyć z diagnozą śmiertelnej choroby. W roli głównej zobaczymy ponownie Tomasza Karolaka.
- Ja mam takie szczęście, że te seriale, w których gram, są sensowne. Gorzej by było, gdybym grał w czymś, za co nie biorę odpowiedzialności. No i uprawiam coś, co nazwałbym asertywnością w poszczególnych kategoriach. Kiedy gram w serialu, to skupiam się na tym, wierzę w to i robię to dobrze. A gdy robię sztukę teatralną, w której sam występuję, nie gram w serialu - deklaruje aktor w rozmowie z „Galą”.
W dalszej części dowiesz się:
- dlaczego w młodości chciał być pilotem myśliwców
- jak ewoluowało jego zamiłowanie do muzyki
- jak rozwijał się jego talent aktorski.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień