To nie jest dobry czas dla piłki ręcznej w Mielcu. Po chwilowej odwilży, szczypiorniści SPR Stali znów znaleźli się w ogniu krytyki
Nie ma co ukrywać, nastroje wokół mieleckiego klubu nie są najlepsze. Nie mogą być, bo drużyna, która przed sezonem miała podstawy, by myśleć o udziale w play-offach, kończy pierwszą rundę spotkań z zaledwie dwoma zwycięstwami na koncie.
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że mogło być ich dwa razy więcej, gdyby nie brak szczęścia i porażka w karnych z MMTS-em Kwidzyn oraz fatalny błąd i stracona bramka w ostatnich sekundach meczu z Energą MKS-em Kalisz. To wszystko prawda, ale na końcu ważne jest jedynie to, co po stronie zysków. A tu nie ma powodów do zadowolenia.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
"Na pewno na wyniki ma wpływ wiele czynników, w tym nasz nie za wysoki budżet. Nie stać nas na silniejszą kadrę"
"Wszyscy mieliśmy nadzieję, że coś drgnęło. Mecz z Pogonią sprowadził nas jednak na ziemię"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień