Tijana Malesević: 10 lat byłam poza domem, chciałam odpocząć
- Nie obawiam się testów medycznych, czuję się dobrze i nie mam nic do ukrycia - mówi siatkarka Tijana Malesević, przymierzana do gry w Developresie Rzeszów. Serbka wraz z kadrą swojego kraju nieco ponad miesiąc temu sięgnęła po tytuł mistrzyni świata podczas turnieju w Japonii.
Jak to możliwe, że mistrzyni świata nie ma jeszcze klubu?
Tak zdecydowałam. Miałam latem wiele propozycji, ale nie chciałam zaraz po mistrzostwach jechać do klubu, nie mieć możliwości odpoczynku. Chciałam mieć trochę czasu dla siebie, żeby odpocząć. Teraz czuję się dobrze i czuję, że mogę kontynuować moją karierę.
W dalszej części artykułu rozmowa z siatkarką o:
- tym dlaczego była tyle bez klubu
- czy propozycja Developresu jest dla niej interesująca
- znajomych w drużynie Developresu
- jej formie fizycznej
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień