Teraz idzie ciepło, a po nim znów ochłodzenie
Zła aura, jaką zafundowali nam tradycyjni o tej porze roku zimni ogrodnicy, powoli będzie się poprawiać. Już w piątek temperatura na Kujawach i Pomorzu przekroczy 20 stopni Celsjusza. Ocieplenie potrwa kilka dni.
Trwające od minionej soboty znaczne ochłodzenie i opady deszczu przyniosły nam prądy powietrzne znad Skandynawii. Maksymalna temperatura w ostatnich dniach wahała się od 12 do 14 kresek słupa rtęci, a podczas opadów zaledwie do 10.
- Jak mówi ludowe przysłowie, chłodny i wilgotny maj to urodzaj - przypomina bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. Podkreśla, że wciąż mamy deficyt wody w glebie, rzekach i jeziorach.
Przez kilka kolejnych dni mogą jeszcze pojawiać się przelotne opady (w sumie do 20- 25 mm na metr kwadratowy). Zimny poranek spodziewany jest w czwartek.
Wkrótce jednak pogoda ma się zmienić diametralnie.
„W czwartek pogoda ulegnie zdecydowanej poprawie - będzie wyraźnie cieplej i zdecydowanie częściej zaświeci słońce” - pisze na swojej stronie www. pogodawtoruniu.pl toruński synoptyk Rafał Maszewski. W piątek termometry w regionie mogą wskazać maksymalnie 20-22 stopnie, choć spodziewany jest również przelotny deszcz.
- Zdecydowanie cieplejsza będzie niedziela, gdyż temperatura ma wzrosnąć do 25 stopni - kontynuuje Bogdan Bąk. - Niestety w poniedziałek będzie już chłodniej o parę stopni. Następny tydzień znów będzie coraz chłodniejszy i z przelotnymi opadami deszczu. Będzie też wiał silniejszy wiatr z kierunków północnych.
Huśtawka pogodowa nie zmienia faktu, że temperatura na Ziemi rośnie. Amerykańska agencja kosmiczna NASA podała właśnie, że kwiecień był dwunastym miesiącem z rzędu, w którym odnotowano rekord globalnej temperatury (od 1880 roku). Naukowcy uważają, że wpływa na to wyjątkowo silne zjawisko atmosferyczne w strefie równikowej Pacyfiku - El Nino.