Marek Weckwerth

Tego smogu nie można mieć w nosie. Bo go czuć!

Wyżowa aura sprzyja powstawaniu smogu. Dym (najwięcej emitują go domowe kominy) jest blokowany przez ciśnienie atmosferyczne i snuje się nisko nad ziemią. Fot. Marek Weckwerth Wyżowa aura sprzyja powstawaniu smogu. Dym (najwięcej emitują go domowe kominy) jest blokowany przez ciśnienie atmosferyczne i snuje się nisko nad ziemią. Tak będzie do środy.
Marek Weckwerth

Od niedzielnego popołudnia znów gnębi mieszkańców naszego regionu.

Zamiast ulatniać się w powietrzu, dymy z kominów snują się nisko nad ziemią. Dlatego wdychamy je i trujemy się zawartymi w nich szkodliwymi substancjami.

- Indeksy skoczyły we wszystkich monitorowanych miastach - przyznaje Jacek Goszczyński z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Tak się stało, bo wysokie ciśnienie atmosferyczne oraz inwersja temperatury (im wyżej, tym cieplej) zahamowały odpływ zanieczyszczeń. Do tego w ogóle nie ma wiatru.

Najwięcej przekroczeń dopuszczalnego poziomu pyłu PM10 i ozonu w powietrzu w tym roku w naszym regionie stwierdzono w Nakle nad Notecią na ul. Piotra Skargi (aż 79). Na drugim, niechlubnym miejscu jest Grudziądz, ul. Piłsudskiego (51), na trzecim Bydgoszcz, pl. Poznański (47). 

Źle było także w Brodnicy na ul. Kochanowskiego (44) i we Włocławku, ulice Okrzei i Chełmicka (po 41).

Więcej o smogu w kraju i w regionie czytaj w pełnej wersji artykułu.

Zapraszamy!

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Weckwerth

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.