Te dwie historie pokazują, że pieskie życie różnie się toczy

Czytaj dalej
Fot. SM Nowa Sól
Filip Pobihuszka

Te dwie historie pokazują, że pieskie życie różnie się toczy

Filip Pobihuszka

"Porwanie" w biały dzień i życie w błocie, bez jedzenia... Oto dwie psie historie, które na szczęście skończyły się happy endem.

Krótkotrwałe przywłaszczenie psa, bo tak opisałby to prawnik, nie jest czymś, z czym mamy na co dzień do czynienia. Zwłaszcza, jeśli stało się to... niechcący. Ale tak właśnie było z pewnym rasowym owczarkiem niemieckim, który w sobie tylko znany sposób uciekł z posesji swoich właścicieli. Gdy ci zgłaszali zgubę na policji, czworonóg błąkał się po ul. Wojska Polskiego w Nowej Soli w okolicy stacji benzynowej. Przez takie miejsce przewija się sporo osób, więc w końcu znalazł się ktoś, kto zainteresował się „bezpańskim” wilczurem.

- W pewnym momencie podjechał samochód na dolnośląskich numerach rejestracyjnych, kierowca zawołał psa, ten wszedł do auta, które chwilę później odjechało - wyjaśnia sierż. Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowy nowosolskiej policji. - Pies nie miał ani obroży, nie był też zaczipowany, kierowca uznał więc owczarka za bezdomnego psa i go przygarnął - dodaje. Na podstawie nagrań z monitoringu i zeznań pracowników stacji, mundurowi szybko ustalili właściciela pojazdu i poinformowali go, że pies jednak ma właściciela, który właśnie szuka swojego czworonoga.

Policjanci wraz z właścicielem pojechali do tego mężczyzny, który po wyjaśnieniu sprawy, psa oczywiście oddał. - Mężczyzna jest przesłuchiwany w charakterze świadka, nie wiadomo, czy będzie miał przedstawione jakieś zarzuty, o tym zadecyduje już prokurator - dodaje sierż. Sęczkowska.

Dziesięcioletnia Saba po zabraniu z podwórka trafiła prosto do weterynarza. Można śmiało rzec, że strażnicy uratowali jej życie

Z kolei o dziesięcioletniej Sabie, mieszańcu w typie owczarka, śmiało można powiedzieć, że wiodła pieskie życie. Ci, którzy nie mogli już na to patrzeć, zaalarmowali straż miejską. - Pies był w bardzo złych warunkach bytowania. Bez jedzenia, bez wody, w błocie - opowiada st. insp. Jacek Baranowski.

- Sam zwierzak też był w makabrycznym stanie. Na podstawie ustawy o ochronie zwierząt nałożyliśmy na właściciela mandat i daliśmy siedmiodniowy termin na poprawę wspomnianych warunków. Niestety, gdy po tygodniu przyjechaliśmy na rekontrolę, okazało się, że właściciel zniknął a pies ma identyczne, jeśli nie jeszcze gorsze warunki. Na szczęście dokarmiali go sąsiedzi, ale to oczywiście było wyjściem tylko tymczasowym - mówi.

Jak wyjaśnia strażnik, zastana przez mundurowych sytuacja kwalifikowała się już pod porzucenie psa, co z kolei nie jest zwykłym wykroczeniem, a regularnym przestępstwem. Strażnicy zdecydowali się więc na tymczasowe odebranie psa. Zaś sam właściciel, który przynajmniej do ubiegłego piątku przebywał w bliżej nieokreślonym miejscu, będzie miał teraz na głowie sprawę w sądzie, bowiem o całym zajściu została już poinformowana nowosolska prokuratura.

A jak czytamy na facebookowym profilu urzędu miasta „Saba trafiła do miejskiego przytuliska i jest pod opieką naszych wolontariuszy”. Miejmy nadzieję, że szybko znajdzie się dla niej nowy, zdecydowanie lepszy dom.

Filip Pobihuszka

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.