W Tarnowie rodzice spieszą się ze składaniem wniosków o świadczenie na nowy okres zasiłkowy. W czterech punktach na terenie miasta praca wre w najlepsze. Przez tydzień wpłynęło 1300 podań.
Nawet pół godziny trzeba było spędzić wczoraj przed południem w kolejce w jednym z punktów MOPS przy ul. Goldhammera w Tarnowie, by złożyć wniosek o świadczenie 500+ na kolejny okres zasiłkowy.
W niektórych momentach przed drzwiami do sali, w której przyjmowano wnioski stało ponad 30 osób. Wiele z nich czas oczekiwania na swoją kolej wykorzystywało na wypełnienie niezbędnych druków. Inni przychodzili już z wypełnionymi wnioskami, które wcześniej pobrali w MOPS lub z internetu i uzupełnili w domu.
- Można wysłać wniosek za pośrednictwem strony internetowej, ale ja preferuję tradycyjne rozwiązania na papierze. Poza tym, jak jestem przy okienku, to mogę się bezpośrednio dopytać i wyjaśnić wątpliwości i tym samym mieć pewność, że wszystko zrobiłam jak należy i pieniądze w październiku wpłyną na na moje konto - mówi Ewelina Poniewierska, mama rocznej Zuzi oraz czteroletniego Wojtusia.
Ludzie, z którymi wczoraj rozmawialiśmy nie skarżyli się na kolejki. - To zrozumiałe, że musi to chwilę potrwać, skoro jest tak duże zainteresowanie programem - twierdzili.
W punkcie przy ul. Goldhammera stale dyżuruje ośmiu pracowników.
- Ruch jest na okrągło. Nie ma reguły. Nieważne, czy to poniedziałek czy środa, rano czy południe - przyznaje Małgorzata Proszowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie.
Z programu korzystają różni ludzie. Nie znam nikogo, kto pomimo tego, że może korzystać z programu 500+ tego nie czyni
Podobnie jest w trzech innych punktach w mieście, gdzie od 1 sierpnia można składać nowe wnioski na 500+.
- Wyprawka do przedszkola czy szkoły jest bardzo droga. Dlatego cieszę się, że co miesiąc otrzymuję pieniądze na dzieci. Dzięki nim mają lepiej niż ja, kiedy byłem w ich wieku - podkreśla Grzegorz Dąbrowski, tata dwójki dzieci.
Z programu 500+ zadowolony jest również Piotr Rahim, który podobnie jak pan Grzegorz ma dwójkę pociech.
- Dodatkowe pieniądze bardzo się przydają w wychowaniu dzieci, ale niestety szybko się je wydaje. Życie jest bowiem coraz droższe. Mam nadzieję, że w przyszłości te świadczenia będą trochę wyższe - mówi tarnowianin. O ogromnym zainteresowaniu programem w Tarnowie najlepiej świadczy to, że w ciągu tygodnia mieszkańcy miasta złożyli blisko 1300 wniosków na nowy okres zasiłkowy.
Rodzice, którzy zrobią to w tym miesiącu mogą liczyć na to, że pieniądze trafią na ich konta już jesienią. Jeśli wniosek zostanie złożony później, czyli we wrześniu, to wypłata świadczenia nastąpi najpóźniej do 30 listopada.
W Tarnowie pieniądze z programu 500+ pobiera ponad sześć tysięcy rodzin na niespełna dziesięć tysięcy dzieci.
Najwyższe wypłacane świadczenie z tego tytułu wynosi 3500 tys. zł dla rodziny z siedmiorgiem dzieci. Zdecydowanie najwięcej, bo ponad połowa uprawnionych, pobiera pieniądze na jedno dziecko.
- To pokazuje, że z programu korzystają różni ludzie. Nie znam nikogo, kto pomimo tego, że może korzystać z programu 500+ tego nie czyni - zauważa Dorota Krakowska, zastępca prezydenta Tarnowa do spraw polityki społecznej.