- Nie jestem pewien, czy zakopywałem nieżywego psa - przyznał wczoraj w sądzie Sławomir K. Wcześniej zwierzęciu podano środki psychotropowe.
- Suka Lala była oczkiem w głowie naszej chorej córki. Nie skrzywdziłbym jej - zarzeka się Sławomir K. Sprawa wczoraj trafiła do sądu.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.