Rozszerzenie zakazu handlu w niedzielę na sklepy z alkoholem oraz sklepy na stacjach benzynowych? To byłoby znaczne zaostrzenie dotychczas obowiązujących zakazów. Stacje benzynowe, podobnie jak apteki, sklepy z pamiątkami i cukiernie korzystają z...
W 2020 w teorii w żadną z niedziel nie zrobimy zakupów z wyjątkiem siedmiu. Ale w praktyce może okazać się, że kolejne sieci handlowe znajdą przepisy, by obejść ustawę o zakazie handlu. O Lex Żabka wciąż walczy handlowa Solidarność, ale nawet...
Każdy chce wygrać wybory, ale nie można tego robić kosztem gospodarki. To jest niebezpieczne - mówi dr Andrzej Faliński.
Jedna z ostatnich redut polskiego handlu na krakowskim Kazimierzu należy do Beaty Kociołek. To niewielki sklepik spożywczo-monopolowy naprzeciwko słynnej Synagogi Tempel. Wydaje się, że w takich miejscach znakomicie sprawdza się porzekadło „gram...
Na niedzielny zakaz handlu narzekają już nie tylko przedsiębiorcy, którym spadły przychody, ale także - co ciekawe, osoby wierzące i praktykujące.
Dla aż 60 proc. Polaków niedzielny zakaz handlu nie stanowi utrudnienia w codziennym życiu — tak wynika z badania Payback Opinion Poll przeprowadzonego przez firmę Payback.
Wszystko wskazuje na to, że złagodzenia przepisów dotyczących zakazu handlu nie będzie. A to za sprawą najnowszego raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Eksperci nie kryją oburzenia.
Jeszcze niedawno na największych krakowskich stacjach benzynowych paliwa i akcesoria samochodowe sprzedawały się jak świeże bułeczki. Teraz jak świeże bułeczki sprzedają się… świeże bułeczki. Od wprowadzenia niedzielnego zakazu handlu wiosną...
Władze miasta chcą, aby sklepy w Rzeszowie mogły być otwarte maksymalnie do północy. Projekt uchwały w tej sprawie trafi na najbliższą sesję Rady Miasta Rzeszowa. Ale wśród radnych już teraz budzi mieszane odczucia.
Właśnie minął rok od pierwszej niedzieli bez handlu. 11 marca 2018 po raz pierwszy od lat nie poszliśmy w niedzielę na zakupy do galerii handlowej.
Mieszkający w Tarnowskich Górach Alfred Bujara to przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”. To on jest głównym architektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. W 2007 r. wywalczył zamykanie...
Jednym z celów wprowadzenia ustawy ograniczającej handel w niedziele miało być poprawienie kondycji finansowej lokalnych sklepów. Opinie zainteresowanych i analizy nie wskazują, żeby tak się stało.
Premier Mateusz Morawiecki w ubiegłym tygodniu w rozmowie w TVN24 przyznał, że gospodarcze skutki ustawy są inne, niż oczekiwano. Trwają analizy. A nowelizacją ustawy lada dzień może zająć się Sejm.
Elżbieta Rafalska, minister pracy, w rozmowie z radiem RMF FM sugerowała, że zmiany w ustawie o zakazie handlu są mało prawdopodobne.
Od początku roku zmianie uległy regulacje dotyczące handlu w niedzielę. Agencja mediowa Havas Media Group w połowie stycznia przeprowadziła badanie dotyczące podejścia Polaków do zmian w otwieraniu sklepów w niedzielę.
Zakaz handlu w niedziele traci zwolenników - wynika z najnowszych badań sondażowych. Ekonomiści wyliczają, że spadła sprzedaż w małych sklepach, a wzrosła w dużych, bo w soboty ludzie robią hurtowe zakupy. Efekt jest więc odwrotny do zamierzonego.
Od początku tego roku tylko ostatnia niedziela miesiąca jest handlowa. Jest jednak szansa na to, że wrócą dwa takie dni w miesiącu, a całkowity zakaz nie wejdzie w życie.
Wszystko wskazuje na to, że pomimo wcześniejszych szumnych zapowiedzi, nowelizacja ustawy o zakazie niedzielnego handlu odsunie się w czasie. Powodem ma być przygotowany przez sejmowych ekspertów raport.
Od 2019 roku handel jest dozwolony tylko w jedną niedzielę w miesiącu. Kupcy i klienci ostro dzielą się na zwolenników i przeciwników przepisu. Ci ostatni straszą, że to ostateczny cios w małe sklepy.
Placówka pocztowa, która sprzedaje produkty spożywcze, zmuszanie do pracy od godz. 24 w nocy z niedzieli na poniedziałek - m.in. z takimi praktykami chce skończyć „Solidarność”.
Budowę sześciu nowych supermarketów w Lublinie zapowiada sieć Stokrotka. Na Bronowicach powstaje też pierwszy w mieście Kaufland. Mimo ograniczeń handlu w niedzielę wielkie sklepy nadal radzą sobie lepiej niż małe.
- Marketom nie zaszkodziły niedziele objęte zakazem handlu, tylko małym sklepikom dopiekły - uważa właściciel butiku w Bydgoszczy. Nie tylko on tak myśli.
Blisko 16 tys. w całym kraju i ponad 600 kontroli na Pomorzu. Państwowa Inspekcja Pracy podsumowała pierwszy kwartał funkcjonowania przepisów o zakazie handlu w niedziele. - Wyniki są bardzo pozytywne - cieszą się członkowie sejmowej podkomisji....
Złe wieści z handlu: sklepy, centra handlowe oraz punkty usługowe tracą na niedzielnym zakazie. W najgorszej sytuacji są restauracje i kawiarnie, do których dociera znacznie mniej osób niż przed zmianą przepisów. Jedna restauracja nawet się z tego...
Porównanie z poprzednim miesiącem nie pozostawia złudzeń. W kwietniu znacznie zmniejszyły się obroty małych sklepów. - To efekt zakazu handlu - twierdzi część sprzedawców.
Żabka jako placówka pocztowa, monopolowy jako tabakiera - pracodawcy znajdują coraz to więcej możliwości, by obejść zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce walczyć z takimi praktykami. Liczy też na nowelizację ustawy.
- Teraz sklepy będą otwarte w niedzielę, czy nie? - pytają klienci. Trwa zamieszanie. Dane to potwierdzają: ponad 70 procent osób nie wie, w które dni sklepy będą czynne.
Nawet o 80 proc. mniej klientów odnotowują restauracje usytuowane w galeriach wielkopowierzchniowych w związku z niedzielnym zakazem handlu. Zwiększone zyski liczą za to lokale w nadmorskich miejscowościach.
Związkowcy alarmują! Zakaz handlu w niedziele przysporzył pracownikom sklepów więcej pracy, niż powinien. Ich zdaniem, problem mają przede wszystkim pracownicy marketów. Są wykorzystywani.
Zdaniem związkowców pracownicy marketów są wykorzystywani. Pracują dużo i dłużej, niż było to planowane. Chcą więc nowelizacji ustawy o zakazie handlu w niedziele i wydłużenie niedzielnej doby do 31 godzin.
Tylko w kwietniu aż cztery niedziele objęte są zakazem handlu. 15 i 22 kwietnia także nie zrobimy zakupów. Nad tym, czy zapisy ustawy ograniczającej handel nie są łamane, czuwają inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. W Wielkopolsce już posypały...
Przez lata Polacy okupowali w każdy weekend centra handlowe, korzystali z bogatej oferty supermarketów. Czy teraz niedziela bez handlu zrewolucjonizuje handlowy rynek i przyczyni się do upadku galerii?
Za nami dwie pierwsze niedziele, podczas których obowiązywał zakaz handlu. Wprowadzeniu regulacji towarzyszyły skrajne opinie. A co wskazują pierwsze badania opinii społecznej?
Ruch w sklepach przy stacjach benzynowych, zamknięte duże sklepy i galerie handlowe, zadowoleni sprzedawcy i... prawie 40 pracujących inspektorów. Za nami już druga niedziela bez handlu.
W niedzielę inspektorzy z Okręgowego Inspektoratu Pracy sprawdzili, czy handlowcy przestrzegają nowej ustawy. Czternaście przypadków jej łamania zgłosili sami mieszkańcy.
Gdy nadchodzi niedziela, podczas której sklepy będą zamknięte, to w piątek i w sobotę wpadamy w zakupowy szał. A jak w niedzielę sklepy są czynne, to do nich biegniemy. Tak wynika z badań.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.