- Mąż kurczowo trzymał się życia. Nawet, gdy kres był nieuchronny, on dalej snuł plany, mówił: będę żyć. Ja jestem inna. Widzę piękno w tym, że się rodzimy, dojrzewamy, a na koniec odchodzimy, zostawiając miejsce innym - mówi dr Ewa...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: