Dla Dariusza W. pijacki wybryk, który określił „ludzką swoją głupotą” i „głupim żartem”, skończył się wyrokiem 3 lat więzienia. Grzegorz T. mógł zginąć. Kolega rozciął mu szyję stłuczoną o skrzynkę energetyczną butelką po piwie.
Choć finał sprzeczki i bójki był tragiczny, sąd nie skazał oskarżonego za zbrodnię zabójstwa. M.in. w oparciu o opinię biegłego lekarza zmienił kwalifikację czynu i wymierzył Włodzimierzowi D. karę 3 lat więzienia. Wracamy do sprawy śmierci w...
Nowe ustalenia śledczych są wstrząsające, a opis czynów, których oskarżeni mieli dopuścić się wobec dzieci tak drastyczny, że utajniony został nie tylko przebieg rozprawy, ale również sam akt oskarżenia.
Budynek zajmowany obecnie przez Sąd Okręgowy został oddany do użytku w grudniu 1931 r. na potrzeby dwóch sądów niemieckich.
Miłośnicy przyrody biją na alarm – nie mamy skutecznej broni do walki z kłusownikami, którzy wciąż czują się bezkarni. Trzebią lasy, zagrażają niektórym gatunkom ryb.
Zginęła z ręki brata we własnym domu. Tuż przed śmiercią chciała 20-letniego mężczyznę uratować przed karą. Kłamała, że sama się postrzeliła. Wszystko widzieli jednak świadkowie. Kara była więc nieuchronna.
Przez wiele miesięcy Temida ważyła losy Jakuba M. Czy zabił? Czy z morderstwem nie miał nic wspólnego? Dzięki zwinności i nieprzeciętnym zdolnościom adwokata w sprawie tej zapadły dwa, diametralnie różne wyroki.
Miał z karabinem w dłoniach pilnować, by nikt z domowników nie przeszkodził rabusiom w plądrowaniu domu. Nie wiedział tylko, że spust jego broni jest uszkodzony.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.