Jeśli w przyszłości zostanie prawomocnie skazany, Przemysław L. nie tylko nie wróci do obowiązków w miejskiej spółce TIS, ale i będzie miał zamkniętą drogę do podobnych stanowisk.
Wokół postaci szefa Toruńskiej Infrastruktury Sportowej atmosfera robi się coraz gęstsza. Czy konkurs wygrał uczciwie? Czy był kandydatem „wybranym”?
Od 1 lutego miejska spółka TIS ma wreszcie prezesa. Funkcję objął Przemysław Lipka. Co ciekawe, konkurs na to stanowisko wygrywał dwa razy.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.