- No wstyd! Inaczej powiedzieć nie można! – pani Basia aż się bierze pod boki. Nie może patrzyć na ruinę w samym centrum Strzelec.
Wciąż za mało jest dobrych, godnych dużego miasta dróg. Albo są dziurawe, albo łata na łacie. Gorzowskie firmy muszą systematycznie zwiększać pensje, by praca była atrakcyjna - mówi Mateusz Feder, burmistrz Strzelec Krajeńskich.
Najmłodszy burmistrz w Lubuskiem Mateusz Feder: - Kocham swoją pracę!
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.