Kto nie ma zdjęcia z wakacji z Wisły z niedźwiadkiem w tle? Tymczasem dwie rzeźby niedźwiadka zniknęły w tajemniczy sposób z miejscowego parku. Została tylko jedna. Teraz ma powstać szlak niedźwiadka wiślańskiego.
Jeszcze jakiś czas temu rzeźba niedźwiedzia w wiślańskim parku Kopczyńskiego wydawała się wyjątkowo samotna. Powstała kilkadziesiąt lat temu, początkowo przedstawiała trzy niedźwiedzie, ale później ktoś ukradł dwa z nich. Mieszkańcy próbowali znaleźć niedźwiadki, ale bez skutku. Teraz ten nieco zapomniany symbol Wisły ma zostać wykorzystany do promocji miasta.
- Temat zrodził się w czasie warsztatów architektonicznych w Wiśle prowadzonych razem z Politechniką Śląską. Wtedy dostaliśmy propozycję, żeby niedźwiadek stał się symbolem naszego miasta i witał przyjeżdżających turystów - mówi Tomasz Bujok, burmistrz Wisły.
Miasto postanowiło więc odtworzyć rzeźbę, która przed laty zniknęła z parku i umieścić ją w zupełnie nowym miejscu - na przedłużonym niedawno reprezentacyjnym deptaku. Rzeźba wykonana przez wiślańskiego artystę Grzegorza Michałka stanęła już przy ul. 1 Maja. Jak tłumaczy burmistrz, w tym roku do wiślańskiego parku wrócą także dwa małe niedźwiadki - reprodukcje właśnie tych rzeźb, które zniknęły w tajemniczych okolicznościach.
Ale to nie koniec. Niedźwiadki mają też zagościć w wiślańskich obiektach turystycznych i gastronomicznych.
W dalszej części:
- Gdzie jeszcze zobaczymy niedźwiadka
- Kto będzie akceptował kształt rzeźby przy pensjonatach czy kawiarniach
- Najbardziej prestiżowe miejsce, gdzie może stanąć niedźwiadek to...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień