Szlachetna paczka. Czekamy na darczyńców. Bo nie wszystkie rodziny dostaną pomoc
W naszej bazie jest jeszcze 30 rodzin, które czekają na pomoc. Mam nadzieję, że i dla nich znajdą się darczyńcy - mówi Mariola Kobosko z podlaskiej Szlachetnej Paczki.
Weekend cudów. To już za kilka dni...
W sobotę oraz w niedzielę wolontariusze spotkają się z darczyńcami, którzy przygotowują paczki dla potrzebujących. Darczyńcy przywożą te paczki do magazynów: w sobotę, niedzielę... Wtedy, gdy mają chwilę czasu. Następnie te paczki trafią do potrzebujących rodzin. Czyli przed nami weekend, który będzie przepełniony radością, pełen pozytywnych emocji, wzruszeń. Będą się działy niesamowite rzeczy, na pewno.
Ile rodzin w tym roku obdarujemy? Mówię: my, bo przecież Szlachetna Paczka mobilizuje mnóstwo ludzi...
W całym województwie darczyńców znalazło około 400 rodzin. Aczkolwiek w bazie mamy jeszcze około 30 opisów potrzebujących rodzin. Nadal więc szukamy darczyńców, którzy pomogą naszym rodzinom.
Czyli warto zaglądać na waszą stronę internetową.
Tak, tam jeszcze są rodziny, które czekają na pomoc, które potrzebują darczyńcy. Także zachęcam, by wchodzić na naszą stronę, czytać, jakie potrzeby mają nasze rodziny. Czasem wystarczy pomóc w tych najdrobniejszych sprawach, kupić żywność, środki czystości, odzież, obuwie na zimę. Staramy się do ostatniej chwili szukać darczyńców, by pomóc wszystkim zgłoszonym rodzinom, żeby nikt nie został bez pomocy, aby każdy miał święta cudowne, radosne.
A jeśli nie znajdą się darczyńcy? Może się zdarzyć, że rodzina zostanie bez pomocy?
Nie bierzemy pod uwagę takiego scenariusza. Nawet jeszcze w sobotę mogą zdarzyć się cuda. Wolontariusze robią wszystko, co się da. Ruszamy wszelkie kontakty, pytamy znajomych, przyjaciół rodzinę. Każdy coś przynosi, każdy coś dorzuca, każdy coś kupuje. Bo staramy się każdej rodzinie dostarczyć choć minimum potrzeb, czyli żywność i środki czystości.
O Szlachetnej Paczce mówi się, że to mądra pomoc...
Szlachetna Paczka to pomoc oparta na relacji ludzi. Wolontariusze idąc do rodziny, wchodzą w jej świat, poznają ich historię, poznają ich życie, ich problemy, z którymi się stykają każdego dnia. Tę historię wolontariusze opisują w opisie, który darczyńca może przeczytać na naszej stronie. A dzięki temu, że darczyńca zna historię rodziny, przygotowuje indywidualną, dostosowaną do danej sytuacji pomoc. Dzięki temu ta rodzina czuje się wyjątkowa. Zaczyna odczuwać, że ktoś zauważa w niej potencjał, chce pomóc, że ktoś wyciągnął rękę. To impuls, który sprawia, że rodziny chcą być samodzielne.
Ale takie pomaganie to też chyba korzyść dla wolontariuszy... Budujecie wspólnotę, razem robicie coś fajnego, dobrego.
Jest bardzo dużo pozytywnej energii. Wszyscy się wzajemnie wspierają - zwłaszcza w te ostatnie dni, kiedy mamy dużo pracy i chcemy zrobić jak najwięcej. Dodatkowo w dni finału jest naprawdę fajna atmosfera. Wszyscy chodzą zadowoleni, uśmiechnięci... W zespole jest moc, siła. Jest dużo pozytywnej energii. A to jeszcze bardziej nakręca do dalszego działania.
Szlachetna Paczka to nie koniec waszej pomocy.
Tak. Na weekendzie cudów nie kończymy. Wszyscy wolontariusze, którzy odwiedzili rodziny, będą się z nimi nadal kontaktować. Spotykają się z nimi, sprawdzają, jak sobie dalej radzą. Poza tym mamy też projekty specjalistyczne. To na przykład Paczka Seniorów, która pomaga starszym samotnym osobom, by wyszły ze swojego wyobcowania, by otworzyły się na społeczeństwo. Jest też Paczka Prawników, która pomaga osobom, które mają problemy prawne poprzez konsultacje z prawnikami, bądź Paczka Lekarzy, która pomaga osobom czy rodzinom, które mają problemy z dostępem do opieki medycznej.