Fot. michał gąciarz Przy ul. Zakopiańskiej 121 rośnie dąb Henryk, który jest uznany za pomnik przyrody. Według przyrodników ma około 240 lat.
Gdy wejdą nowe przepisy, trudniej będzie uznać cenne drzewa za te, którym należy się szczególna ochrona.
Ministerstwo Środowiska pracuje nad przepisami dotyczącymi pomników przyrody. Jest już gotowy projekt rozporządzenia w tej sprawie, który wzbudził niepokój ekologów.
Zdumieni są nawet urzędnicy z Krakowa, którzy znani są z tego, że nie zawsze są za pan brat z zielenią. Ich zdaniem określone w dokumencie kryteria dotyczące np. grubości pnia, przyczynią się do tego, iż większość drzew w miastach nie będzie mogła zostać uznana za pomniki. A to z kolei sprawi, że łatwiej będzie je wyciąć.
Czytaj więcej:
- Co wynika z nowych przepisów?
- Czy pomnikom przyrody z Krakowa grozi wycinka?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień