System nie wykluczył z pomocy w chlewni
Producenci trzody chlewnej nadal potrzebują wsparcia. I zmian.
- Jeszcze przed świętami ceny w skupie trzody znowu zaczęły spadać - mówi pan Adam, rolnik z powiatu toruńskiego. - Teraz za kilogram w wadze żywej można dostać ok. 4 zł.
Z danych Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej wynika, żeb najwięcej w pow. wąbrzeskim i brodnickim - 4,20 zł. W klasie II najniższe stawki odnotowano w pow. tucholskim - 3,3o zł/kg żywca, najwyższe w pow. wąbrzeskim i brodnickim - 3,90 zł.
- Generalnie świnie znowu tanieją, bo w Polsce nie ma rynku sprzedającego, ale kupującego - mówi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - To kilka największych firm dyktuje warunki. Wiele zależy na przykład od sytuacji w systemach nakładczych, od importu surowców.
Zdaniem prezesa izby, rozmowy przedstawicieli rolników oraz przetwórców nic nie dadzą: - Za słaba jest pozycja polskich producentów trzody, także tych działających w grupach producenckich.
Dodaje, że bardzo istotne jest wygaszenie wszystkich ognisk afrykańskiego pomoru świń w Polsce, bo wystąpienie tej choroby w naszym kraju wpłynęło na obniżenie cen i utrudniło handel. - Trzeba też zlikwidować nieuczciwą konkurencję i wreszcie uregulować prawnie sytuację gospodarzy produkujących tuczniki w systemie nakładczym - uważa Kierzek. - Rozumiem tych ludzi, którzy mieli puste chlewnie i decydując się na system nakładczy ratowali sytuację ekonomiczną swoich gospodarstw, ale oni nie ponoszą kosztów ani ryzyka. Zatem za np. tuczenie duńskich świń nie powinna przysługiwać im pomoc.
- Pomoc powinna przysługiwać tylko rolnikom produkującym w cyklu zamkniętym - uważa poseł Eugeniusz Kłopotek.
Taki pomysł już był. Wówczas oburzeni byli ci gospodarze, którzy prosięta do tuczu kupowali z polskich gospodarstw i też domagali się pomocy.
Stanęło na tym, że nadzwyczajne wsparcie w sektorze wieprzowiny otrzymają rolnicy produkujący w systemie otwartym jak i zamkniętym.
W Agencji Rynku Rolnego złożono 64 711 wniosków (w kraju) o pomoc dla producentów wieprzowiny. Do bydgoskiego oddziału ARR wpłynęło ich 10 077. Jak podaje agencja, na razie nie można oszacować wielkości wsparcia, jakie będzie udzielone dla producentów w systemie otwartym i zamkniętym. Decyzje o przyznaniu pomocy zostaną wydane najpóźniej do 18 czerwca 2016 r.