Strefa płatnego parkowania w Opolu po nowemu
Drogowcy chcą jeszcze w tym roku poprawić oznakowanie strefy parkowania w centrum Opola. Strefa nie będzie poszerzona, ale miejsc może być więcej, m.in. dla motocyklów i motorowerów.
Choć obecne oznakowanie strefy powstało zaledwie dwa lata temu, to już wówczas było do niego sporo uwag.
Kierowcy skarżyli się, że linie wyznaczające miejsca były źle wymalowane, z kolei piesi zwracali uwagę, że często miejsca parkingowe zajmowały zbyt wiele chodnika.
Miejscy drogowcy niemal zawsze bronili projektu strefy, ale z czasem zmienili zdanie. Zwłaszcza, że przybywa kierowców niepłacących w strefie za parkowanie, gdy na danym parkingu brakuje poziomych linii, których wymagają przepisy. M.in. dlatego jeszcze w tym roku ma powstać nowy projekt oznakowania całej strefy płatnego parkowania.
- Chcielibyśmy dobrze wyznaczyć wszystkie miejsca i poprzez to wyjaśnić sporne sytuacje, które niewątpliwie się zdarzają - mówi Anna Witych, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - To jest po części efekt różnego rodzaju interwencji, ale też nasze przemyślenia. Są miejsca, które można inaczej zaplanować i tych miejsc do parkowania może być więcej.
Konieczność poprawienia strefy widzi też Zakład Komunalny, od stycznia 2016 roku jej administratorem. Do ratusz trafił dokument, w którym przedstawiciele spółki pokazali, gdzie widzą rezerwy.
- Uważamy, że w strefie można wygospodarować dodatkowe miejsca parkingowe, ale są też miejsca, gdzie dla bezpieczeństwa kierowców i pieszych powinny one zniknąć. Liczymy, że nasze pomysły przydadzą się, kiedy będzie powstawał projekt strefy - mówi Andrzej Czajkowski, prezes ZK.
Pomysły zmian zgłaszają też radni. Np. Justyna Sopa (Razem dla Opola) zaproponowała, aby wyznaczyć miejsca tylko dla skuterów i motorów.
W ocenie radnej te pojazdy zajmują często jedno miejsce parkingowe, na którym mogłyby się zmieścić trzy jednoślady, gdyby ustawiono je poprzecznie. Urząd miasta odpowiedział radnej, że jej pomysł będzie zrealizowany w ramach nowego projektu organizacji ruchu w strefie.
Dokument ma być gotowy jeszcze w tym roku, ale drogowcy wstrzymują się od deklarowania dokładnego terminu. Głównie dlatego, że doskonale pamiętają powstawanie poprzedniego projektu.
Samo przygotowanie i zaopiniowanie dokumentu przez komisję ds. ruchu drogowego trwało kilka miesięcy.
- Projekt był wielokrotnie poprawiany. Trzeba też pamiętać, że konieczne będzie wymalowanie wielu miejsc, na których teraz stale ktoś parkuje, a to utrudnia prace - tłumaczy Witych.