Stracili władzę rodzicielską, chcą zmiany postanowienia sądu
Przez wiele miesięcy biologiczni rodzice nie interesowali się Mikołajem. Po utracie władzy rodzicielskiej, chcą nadal walczyć o syna.
Postanowieniem sądu rodzinnego Magdalena i Tomasz K. utracili władzę rodzicielską nad swoim synem Mikołajem. Chłopiec przyszedł na świat 2 września 2015 roku. Miał prawie pół promila alkoholu we krwi.
Lekarze stwierdzili u niego niemal wszystkie cechy charakterystyczne dla FAS (płodowy syndrom alkoholowy). Mikołaj postanowieniem sadu trafił do pogotowia rodzinnego. Początkowo rodzice biologiczni nie interesowali się losem syna. W lutym to się zmieniło, ale nie na długo. Państwo K. przekonywali wtedy, że są gotowi zmienić swoje życie, aby zająć się dzieckiem.
Magdalena i Tomasz K. są osobami bezdomnymi.
Nie pracują. Kobieta jest uzależniona od alkoholu.
Próby zmiany życia nie skończyły się sukcesem. Biologiczni rodzice Mikołaja pojawili się na pierwszym posiedzeniu sądu w sprawie losu swojego dziecka. Na kolejnych rozprawach nie stawiali się. Nie przychodzili także na umówione spotkania ze swoim dzieckiem.
- Wielokrotnie czekaliśmy na nich w ośrodku, gdzie miały odbywać się spotkania z rodzicami, przyszli tylko raz - wspomina Karolina Kałkowska prowadząca pogotowie rodzinne, w którym przebywa Mikołaj.
Przez całą wiosnę i lato państwo K. zdawali się nie pamiętać o tym, że mają syna.
Dopiero przed ostatnim posiedzeniem sądu, które miało miejsce w listopadzie, ich uczucia rodzicielskie ożyły.
- Biologiczna mama Mikołaja dzwoniła, kiedy Mikołaj skończył roczek i pytała, czy jej dziecko już wyzdrowiało - mówi Karolina Kałkowska.
Magdalena K. zdaje się nie dostrzegać niepełnosprawności syna. Mikołaj nie wyzdrowiał i nie wyzdrowieje. Pozostanie dzieckiem niepełnosprawnym, niedowidzącym, opóźnionym w rozwoju psychoruchowym.
Po wydaniu postanowienia o odebraniu Magdalenie i Tomaszowi K. władzy rodzicielskiej, biologiczni rodzice zintensyfikowali starania o dziecko.
- Dzwonią teraz bardzo często, pytają o Mikołaja - przyznaje Karolina Kałkowska. - Na styczeń zaplanowana jest rozprawa, podczas której mają zostać ustalone kwestie kontaktów z dzieckiem.
Biologiczni rodzice Mikołaja kwestionują postanowienie sądu w sprawie odebrania im władzy rodzicielskiej.
Ich adwokat złożył apelację. Sprawą zajmie się sąd wyższej instancji, w tym wypadku Sąd Okręgowy.