Stawiają na informatykę. Uczeń lepiej ma znać historię i biologię
Reforma zakłada, że gimnazja zastąpi 8-letnia podstawówka, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum. Zmiana struktury szkół wymusza konieczność modyfikacji ramowych planów nauczania.
Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało projekt ramowych planów nauczania dla podstawówek, liceów, techników i szkół branżowych. Chodzi o to, ile godzin danego przedmiotu uczniowie będą realizować w każdej klasie. Projekt trafił do konsultacji społecznych. Na jego temat można wypowiedzieć się do 21 lutego.
Jak tłumaczy MEN, zasadniczą zmianą w stosunku do obowiązujących planów jest ich konstrukcja. Dotychczasowe określały minimalny wymiar godzin do zrealizowania na danym etapie edukacyjnym (np. w klasach 4-6). Teraz wszystko będzie rozpisane. Nauczyciele będą wiedzieć, ile godzin przedmiotu muszą zrealizować w tygodniu.
I tak, uczniowie szkół podstawowych, w klasach 4-6 będą mieli tygodniowo: 5 godzin języka polskiego, 4 - matematyki, 4 - wychowania fizycznego i 1 - informatyki. W 4 klasie będą realizować jedną godzinę historii tygodniowo, ale już w klasach 5-8 będą to 2 godziny. Istotna zmiana czeka uczniów, jeśli chodzi o nauki przyrodnicze. Lekcja przyrody pozostanie w klasie 4 (2 godziny w tygodniu), jednak później zostanie rozbita na: geografię (po 1 godzinie w klasach 5, 6 i 8 oraz 2 w klasie 7), biologię (1 godzina w klasach 5-7 i 2 w klasie 8), chemię i fizykę (po 2 godziny w klasach 7 i 8). Uczniowie będą mieli w tygodniu po jednej godzinie plastyki, muzyki (do 7 klasy) i techniki (do 6 klasy).
W ostatniej klasie dojdzie im też edukacja dla bezpieczeństwa (jedna godzina tygodniowo) i wiedza o społeczeństwie (2 godziny). Pomyślano też o językach obcych. W podstawówkach uczniowie będą się uczyć dwóch. Jednego przez 8 lat (po 3 godziny w tygodniu), drugiego przez 2 (po 2 godziny). Kolejne 2 godziny, w 7 i 8 klasie, przypadną uczniom szkół dwujęzycznych.
- Propozycja, przedstawiona przez MEN jest pewną kalką tego, co realizowano w szkole podstawowej i gimnazjum, a wcześniej w 8-letniej podstawówce. Nie widzę znaczących zmian - mówi Zbigniew Burkietowicz, dyrektor Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego nr 2 w Poznaniu. Nie podoba mu się jednak, że teraz mniej godzin będzie do dyspozycji dyrektora - przeznaczanych np. na zajęcia wyrównawcze czy kółka zainteresowań (3 godziny tygodniowo, wcześniej po 3 godziny w SP i gimnazjum).
Zmiany czekają też uczniów liceów i techników (niedługo 4 i 5-letnich). W ciągu całego cyklu nauki zwiększy się tam liczba godzin historii (z 2 do 8) oraz geografii, biologii, chemii i fizyki (z 1 do 4) - realizowanych na poziomie podstawowym. Uczniowie mogą też wybrać przedmioty, które będą realizować na poziomie rozszerzonym - w liceum 3, technikum - 2.
- Liczba tych lekcji nie będzie różnić się znacząco od tego, co mamy dzisiaj. Ich realizacja przebiegać będzie jednak spokojniej - mówi Marek Grefling, dyrektor VIII LO. Jak tłumaczy, projekt zakłada, że przez 4 lata na przedmioty rozszerzone przeznaczyć należy 20 godzin tygodniowo. Dziś, w ciągu dwóch lat, jest to 18 godzin.
- Cały czas nie znamy szczegółów. Nie wiemy np. jak będzie wyglądać nowa podstawa programowa. Dopiero gdy poznamy treści nauczania, będziemy wiedzieli, czy liczba danego przedmiotu jest wystarczająca - tłumaczy Marek Grefling.
Dyrektorzy liceów chcieliby też wiedzieć, czy będą mogli dokonywać pewnych modyfikacji. Np. zrealizować wymaganą liczbę godzin geografii wcześniej, tak by uczeń, który nie zdaje matury z tego przedmiotu, w ostatniej klasie nie musiał już uczestniczyć w tych lekcjach.
Przez cały cykl nauki uczniowie liceów i techników będą mieli w tygodniu: 16 lekcji j. polskiego, 14 - matematyki, 20 - języków obcych (uczniowie oddziałów dwujęzycznych dodatkowe 10 lub 11 ), 2 - wiedzy o społeczeństwie i podstaw przedsiębiorczości oraz 1 - edukacji dla bezpieczeństwa. W technikum dochodzą do tego jeszcze przedmioty zawodowe. Z planu lekcji wypada wiedza o kulturze. W pierwszej klasie dojdzie uczniom za to przedmiot do wyboru: filozofia, plastyka lub muzyka.
Jak podkreśla MEN, w całym cyklu kształcenie więcej będzie lekcji informatyki. Od 4 podstawówki do czasu ukończenia szkoły ponadpodstawowej (licea, technika, branżowe szkoły) będzie to 280 godzin (wcześniej 210).
Komentuje Magdalena Baranowska-Szczepańska
Wodo(o)porna pani minister?
Reforma edukacji przyprawia o ból głowy wielu z nas . Dyskusje o tym, jak od września 2017 roku wyglądać będzie polska szkoła, toczą się w pokojach nauczycielskich, na przystankach tramwajowych i podczas domowych obiadów u Nowaków. Jako mama gimnazjalistki i ucznia szkoły podstawowej też dyskutuję z innymi rodzicami. I pomysł minister Zalewskiej, by wracać do tego, co już było, nas nie przekonuje!
8-letnia podstawówka była dobra dla tamtych czasów, w których funkcjonowała. Gimnazja były co prawda na początku krytykowane, ale sprawiły, że polska szkoła się zmieniła, rozwinęła. Bo w życiu trzeba patrzeć w przyszłość, a nie oglądać się za tym, co minęło. Już dawno, dawno temu Heraklit z Efezu mówił głośno, że naturą świata i materii jest ciągła przemiana. Dwa razy do tej samej rzeki nie wejdziesz, bo za drugim razem będziesz moczył nogi w zupełnie innej wodzie. Zdaje się, że pani minister albo zapomniała o tej złotej zasadzie, albo jest po prostu... wodo(o)porna.