Stacje paliw na Podkarpaciu znowu skubią kierowców

Czytaj dalej
Bartosz Gubernat

Stacje paliw na Podkarpaciu znowu skubią kierowców

Bartosz Gubernat

Analitycy z niedowierzaniem patrzą na ceny benzyny i oleju napędowego na stacjach w naszym regionie. W Bieszczadach przekroczyły właśnie 5 zł.

– W poniedziałek w Ustrzykach Dolnych na Orlenie tankowałem olej napędowy po 5,05 zł za litr. Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy po przyjeździe do Rzeszowa zobaczyłem, że na stacji E.Leclerc to samo paliwo kosztuje 4,47 zł. To jest różnica aż 58 groszy na litrze. Zresztą to nie pierwszy raz, w lecie ubiegłego roku różnica między Rzeszowem a Bieszczadami sięgała 40 groszy. To przesadza - pisze w mailu do redakcji pan Marek.

Z danych portalu e-petrol.pl wynika, że w ubiegłym tygodniu benzyna Pb 95 kosztowała na Podkarpaciu średnio 4,70 zł, a olej napędowy 4,62 zł. Na ten tydzień analitycy prognozowali na stacjach niewielki wzrost cen. Średnią dla benzyny na okres do 5 lutego ustalono na 4,64-4,75 zł. A olej napędowy miał kosztować między 4,56 a 4,65 zł.

Tymczasem wczoraj na Orlenie przy ul. 1 Maja w Ustrzykach Dolnych kierowcy płacili za 95-kę 5,04 zł, a za diesla 4,99 zł.
- Takim poziomem jestem mocno zaskoczony, nie wiem, skąd tak wysokie ceny. Już 4,80 zł za benzynę to dzisiaj dużo, a olej od kilku tygodniu utrzymuje się na poziomie o kilka groszy niższym - rozkłada ręce dr Jakub Bogucki, analityk e-petrol.pl.

Dla porównania, na Orlenie przy ul. Warszawskiej 10 w Rzeszowie te same paliwa kosztowały wczoraj 4,84 i 4,73 zł. Jakub Bogucki przypuszcza, że drogie paliwo w Bieszczadach wynika z braku konkurencji między stacjami.

- Kierowcy są tam w pewnym sensie skazani na pojedyncze stacje. Ich właściciele wiedzą, że i tak sprzedadzą paliwo, więc ustalają ceny na wyższym poziomie - mówi dr Bogucki.

Ze względu na stabilną cenę baryłki ropy oraz dolara, analitycy nie widzą podstaw do drastycznych podwyżek w najbliższym czasie.

- Możliwy jest niewielki ruch, zaledwie o kilka groszy w górę, ale niekoniecznie kierowcy muszą go odczuć na stacjach. Paliwo nieznacznie może podrożeć przede wszystkim w hurcie - przewiduje Jakub Bogucki.

Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.