Stacja? Gorzów Wielkopolski Wschodni!
Pierwsi pasażerowie odjechali wczoraj ze stacji Gorzów Wielkopolski Wschodni. Większych utrudnień nie było, ale na pasażerów czekał autokar...
Autokar, który podjechał pod wydział spraw społecznych gorzowskiego magistratu nikogo jednak nie dziwił. Wszyscy byli bowiem uprzedzeni o dodatkowej, obowiązkowej przesiadce. Rozwiązanie takie wcielono, bo pasażerów -mimo trwającego remontu wiaduktu - trzeba jakoś przetransportować między stacjami główną a nowopowstałą stacją Gorzów Wielkopolski Wschodni.
Poszło w miarę dobrze
Wszystko poszło w miarę sprawnie. - Jeśli te całe przesiadki będą funkcjonować dobrze, to nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom - mówiła nam tuż przed odjazdem pociągu do Krzyża Jadwiga Krauze.
Tuż przy przystanku MZK na Teatralnej (w kierunku centrum) kierownik pociągu pilnował, by pasażerowie nie wsiedli do złego autobusu. Kilkoro pasażerów dopytywało, czy nie trzeba zakupić dodatkowego biletu, ale konduktor od razu rozwiewał wątpliwości.
Taki stan rzeczy potrwa aż do września 2018 r. Wtedy - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - pasażerowie nie będą już musieli przesiadać się do autobusu.
Pamiętajcie o nazwie
Jest jednak jeden z pozoru nieistotny szczegół, na który każdy pasażer powinien zwrócić uwagę. Chodzi o to, by korzystając z internetowej wyszukiwarki połączeń, koniecznie pamiętać o tym, by wpisać pełną nazwę stacji, tj. Gorzów Wielkopolski Wschodni. Wielu wyszukiwar-kom skrót ,,Wlkp.” nic nie powie.