Spóźnisz się z przeglądem auta, zapłacisz więcej
Ponieważ w Polsce wielu kierowców jeździ bez ważnych badań technicznych, urzędnicy chcą wprowadzić dla takich osób dodatkowe sankcje. Zostaną także zaostrzone wymagania wobec stacji diagnostycznych, aby zakończyć praktykę przystawiania pieczątek kontroli technicznej „po znajomości”. Powodem jest coraz więcej zastrzeżeń do stanu technicznego aut jeżdżących po naszych drogach.
30 dni będzie miał - zgodnie z nowymi przepisami - właściciel pojazdu, który nie przeprowadził w wyznaczonym terminie przeglądu, na wykonanie badania technicznego bez ponoszenia konsekwencji. Po tym terminie badanie techniczne będzie można wykonać tylko w wyznaczonej, specjalistycznej stacji kontroli pojazdów Transportowego Dozoru Technicznego(TDT).
16 stacji kontroli pojazdów Transportowego Dozoru Technicznego (TDT) powstanie w całej Polsce, po jednej w każdym województwie. Zadeklarowano, że jeśli liczba badań technicznych wykonywanych w tych stacjach będzie duża, powstanie więcej placówek.
252 złote ma kosztować wykonanie badania technicznego pojazdu osobowego w terminie późniejszym niż 30 dni po wyznaczonej dacie. To dwukrotność obowiązującej stawki podstawowej - 126 zł.
599 samochodów przypadało w Polsce na 1000 mieszkańców. Pod tym względem znacznie przewyższamy Niemców, Brytyjczyków, Hiszpanów czy Francuzów (dane Stowarzyszenia Europejskich Producentów Samochodów). W tym rankingu wyprzedza nas tylko bogata Norwegia.
25 rejestracji nowych aut osobowych na 1.000 mieszkańców wynosi średnia europejska. W Polsce jest ich zaledwie dziewięć.
55 % w 2012 roku więcej niż połowa samochodów osobowych jeżdżących po polskich drogach miało ponad 15 lat. Więcej takich aut jeździ tylko po drogach Litwy i Łotwy.