Społecznicy chcą zmian w zarządzaniu zielenią w Białymstoku. Zielony Białystok? To przeszłość. Nawet Śląsk jest bardziej zielony
Na biurku prezydenta wylądowała petycja ośmiu stowarzyszeń, które chcą zmian w zarządzaniu zielenią w Białymstoku. Bo uważają, że z roku na rok jej ubywa.
Kiedy weszło tzw. lex Szyszko rozpoczęliśmy akcję rozdawania mieszkańcom sadzonek. Na terenach gminnych zakładamy zaś tzw. parki krakowian. Każdy komu rodzi się dziecko może zasadzić tam drzewo - wylicza Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.
A jak jest w Białymstoku? Działacze załamują ręce. Osiem stowarzyszeń zajmujących się ochroną przyrody zaapelowało do prezydenta o zmianę w podejściu do zieleni.
W dalszej części artykułu:
- Gdzie doszło do dużych wycinek drzew w Białymstoku
- Jakie zarzuty wobec miasta wysuwają białostoccy społecznicy
- Jakie polskie miasta są bardziej "zielone"?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień