Spłaćcie choć trochę czynszowego długu!
Włocławski radny Józef Mazierski proponuje częściową abolicję.
Zadłużenie mieszkańców lokali komunalnych i socjalnych jest we Włocławku ogromne! Wraz z odsetkami to kwota ponad 76 milionów złotych. I ciągle rośnie! W ciągu ostatniego roku dług wzrósł o 5,5 mln złotych.
Obecnie zadłużenia z tytułu należności głównej posiada około 3750 najemców mieszkań będących własnością miasta, zaś odsetki ma do spłaty 3650 osób. I liczba ta rośnie.
- Bez radykalnych działań władz miasta w tej sprawie nie wyjdziemy na prostą - uważa radny Józef Mazierski (PiS). I w tej sprawie złożył kilka dni temu interpelację do prezydenta Marka Wojtkowskiego.
- Nie chodzi mi tu o działania restrykcyjne w stosunku do dłużników, lecz o pomoc i ułatwienia dla mieszkańców w uregulowaniu zaległości - tłumaczy radny.
Józef Mazierski ma na myśli „wyjście bardziej elastyczne Urzędu Miasta z inicjatywą i pomocą dla mieszkańców w uregulowaniu zaległego czynszu i zaległych odsetek”. Proponuje między innymi częściową abolicję dla zadłużonych mieszkańców, np. umorzenie 80 procent długu, ale też sugeruje możliwość odpracowywania zadłużenia.
Radny Mazierski apeluje też o zwiększenie uprawnień pionu komunalnego w udzielaniu pomocy i stosowaniu ulg dla zadłużonych mieszkańców. Jest bowiem przekonany, że odzyskanie choćby części zaległości będzie dla miasta korzystne - pozwoli na budowę mieszkań na wynajem.
Józef Mazierski wyliczył, że odzyskanie przez miasto choćby 8 procent zaległych należności czynszowych pozwoli na wybudowanie 50 mieszkań 40-metrowych. I może być początkiem rozwoju budownictwa mieszkaniowego.
Co o propozycji radnego Mazierskiego sądzi prezydent Marek Wojtkowski? - Te rozwiązania wcześniej analizowaliśmy - mówi prezydent. - Pracujemy nad rozwiązaniem problemu. Oczywiście, w grę w chodzi częściowe umorzenie, ale odsetek. Bierzemy także pod uwagę możliwość odpracowania długu przez najemcę.