Śpiew, taniec, śleboda i złote ciupagi. Górale świata - znowu w Zakopanem. Rozpoczął się 52. Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich
Porywający taniec, wspaniały śpiew, barwna muzyka, cudowna gwara, piękne stroje, fascynujące zwyczaje, niezwykłe instrumenty i tradycyjne wyroby - to wszystko będzie można usłyszeć i zobaczyć w ciągu dziewięciu festiwalowych dni. 12 sierpnia w Zakopanem rozpoczął się 52. Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich.
- Górale z różnych stron świata znowu mogli przybyć do Zakopanego, swojej ukochanej stolicy! Jakie to uczucie?
Agnieszka Nowak-Gąsienica: - Cieszymy się, że po trudnym czasie, pełnym ograniczeń, Festiwal tym razem odbędzie się w pełnej konkursowej formule, z bogatym programem i imprezami towarzyszącymi. Na ulicach miasta znów zobaczymy barwny roztańczony i rozśpiewany korowód. Gwarno zrobi się na Kiermaszu Sztuki Ludowej i Rzemiosła Artystycznego, a ludowe instrumenty pięknie zabrzmią podczas Jarmarku Świętej Cecylii. Będzie także czas na wesołą taneczną zabawę przy tradycyjnej muzyce góralskiej w wiosce festiwalowej. Bardzo nam wszystkim brakowało tych wspólnych radosnych spotkań, energii, ruchu, śpiewu, tańca, swobody… Warto więc wziąć udział w tym wspaniałym święcie i czerpać z niego pełnymi garściami. Zapraszamy na Festiwal!
- Rok temu pod Giewontem górale mogli być tylko sercem i duchem.
- To prawda. Ze względu na wyjątkową sytuację epidemii tradycyjna formuła tego wydarzenia nie była możliwa do realizacji, jednak góralski folklor towarzyszył nam w sierpniu, a górale z różnych stron świata stworzyli wraz z nami e-festiwal. Niestety, odwołany musiał zostać przede wszystkim konkurs główny, w którym zespoły z całego świata zawsze rywalizowały o Złote, Srebrne i Brązowe Ciupagi, a także Konkurs Kapel, Śpiewaków i Instrumentalistów Ludowych im. Władysława Trebuni-Tutki. Zespoły polskie oraz zagraniczne z Włoch, Rumunii, Węgier, Bułgarii i Panamy zostały zaproszone do prezentacji programów w formie nagrań video. W ten sposób górale z całego świata byli obecni w Zakopanem nie tylko sercem, ale swoją łączność z nami mogli wyrazić także poprzez piękną muzykę, śpiew i taniec.
- A inne imprezy?
- Większość wydarzeń, takich jak warsztaty i animacje, odbyła się on-line, a tylko symbolicznie niewielka ich część otwarta była dla publiczności, oczywiście także w ograniczonym zakresie. Było to więc jedynie preludium do tegorocznego festiwalu.
- Jak zespoły zareagowały na informację, że w tym roku festiwal się odbędzie?
Joanna Staszak: - Decyzje o udziale w Festiwalu z pewnością nie były łatwe. Cała logistyczna część organizacji festiwalu jest bardzo utrudniona. Wszyscy, zarówno my, jak również uczestnicy, musimy brać pod uwagę zmieniające się przepisy i obostrzenia związane z epidemią. Zaprosiliśmy jedynie europejskie zespoły. Cieszymy się, że zdecydowały się na przejście koniecznych procedur, by być z nami podczas góralskiego święta w Zakopanem.
- Jak, mimo zmieniających się z dnia na dzień przepisów - nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim na świecie - udało się zorganizować tak wielki festiwal?
Agnieszka Nowak-Gąsienica: - Ten festiwal to największe zakopiańskie wydarzenie, które ma charakter międzynarodowy. Jego organizacja zaczyna się właściwie rok wcześniej, zaraz po zakończeniu poprzedniej edycji. Musieliśmy więc tak pracować, jakby pandemii nie było, by działać zgodnie ze sprawdzonym harmonogramem i zdążyć z wszystkimi przygotowaniami. Z drugiej jednak strony bacznie śledziliśmy zmieniające się przepisy, trzymaliśmy rękę na pulsie i martwiliśmy się, że sytuacja w Polsce i na świecie pokrzyżuje nam znów plany. Nie było to łatwe, ale udało się - festiwal rozpoczął się 12 sierpnia i liczymy na to, że odbędzie się bez przeszkód.
- Jak Zakopane przygotowało się - dodajmy po rocznej przerwie - do jednego z najważniejszych góralskich festiwali na świecie?
- Powróciliśmy do przygotowań z zeszłego roku, mieliśmy już dużo pomysłów i zapału, by je zrealizować. Musieliśmy jednak brać pod uwagę różne warianty i zdecydowaliśmy się na imprezę plenerową. Nie będzie w tym roku namiotu festiwalowego. Nasze wydarzenie jest zależne od pogody, ale mamy nadzieję, że nam ona dopisze. Na otwartej przestrzeni, z zachowaniem dystansu i wszystkich rygorów, będziemy czuli się jednak zdecydowanie dużo bezpieczniej.
- Czy Festiwalowe imprezy będą dostępne dla wszystkich?
Joanna Staszak: - Zarówno na koncerty, jak również na animacje i warsztaty, musieliśmy ograniczyć ilość miejsc i wprowadzić elektroniczną rejestrację. Program jest jednak bogaty, cała festiwalowa wioska będzie codziennie tętnić życiem, mamy więc nadzieję, że każdy będzie mógł poczuć wyjątkową atmosferę i bezpiecznie uczestniczyć w wydarzeniu. Jednak w związku z pewnymi ograniczeniami liczymy na wyrozumiałość. Tych, którzy nie będą mogli być w Zakopanem, zapraszam do internetu. Na naszej stronie: www.festiwale.zakopane.pl będzie można podziwiać występy konkursowe, korowód, a także wiele innych wydarzeń towarzyszących.
- Z których krajów przybędą zespoły?
- Zobaczymy występy zespołów prezentujących góralski folklor i rywalizujących o „Złote Ciupagi”. Przyjadą one do Zakopanego z Bułgarii, Czarnogóry, Macedonii, Rumunii, Serbii, Turcji,Ukrainy i Włoch. Ze względu na przepisy prawne w swoich krajach z uczestnictwa zrezygnowały zespoły ze Słowacji i Hiszpanii. Bardzo chcieli z nami być w tym roku pod Giewontem, ale rozumiemy ich decyzję i mam nadzieje, że spotkamy się razem za rok.
- Tradycyjnie towarzyszyć im będą zespoły z Polski…
- To prawda. Do udziału w festiwalu zakwalifikowały się także cztery polskie zespoły wytypowane przez znakomite jury Festiwalu Folkloru Górali Polskich w Żywcu: Zbyrcok z Juszczyna - reprezentujący Beskid Makowski- zdobywca Złotego Żywieckiego Serca, Istebna z Istebnej z Beskidu Śląskiego, Lachy z Nowego Sącza i Regle z Poronina, które będą reprezentować Skalne Podhale.
- Festiwal przekroczył już „pięćdziesiątkę”. Czy wciąż ma młodzieńczy wigor?
- Festiwal przez ponad pół wieku skupia górali z całego świata, miłośników i znawców folkloru oraz mieszkańców i turystów wokół jednej idei - pielęgnowania i kultywowania pięknego dziedzictwa, jakim jest kultura ludowa i dzielenia się bogactwem góralskiej tradycji, muzyki, śpiewu, tańca, strojów, rzemiosła i kuchni. Po 50 latach - w 2018 roku - podczas wspaniałego jubileuszu przyszedł czas na podsumowanie dotychczasowych edycji, na przypomnienie bogatej historii tego wydarzenia i osób z nim związanych, na niezwykłe wspomnienia, a także na radosne świętowanie. W 2019 roku rozpoczęliśmy kolejne półwiecze festiwalu. To wielkie wyzwanie, ale przede wszystkim chcemy być wierni tradycji, wierni idei, która towarzyszyła naszym poprzednikom. Staramy się, aby wydarzenie było organizowane na miarę współczesnych czasów - pracujemy nad tym, by imprezy towarzyszące były atrakcyjne, by interesowały publiczność i miały także walor edukacyjny. Sercem wydarzenia pozostaje konkurs, jest to unikalna formuła, która wyróżnia nasz festiwal. Nie chodzi więc tylko o wspaniałe sceniczne widowisko, ale o przekaz, który ono ze sobą niesie. Dodatkowo element rywalizacji sprawia, że publiczność reaguje bardzo emocjonalnie, ma swoich faworytów. Przyznaje Nagrodę Publiczności, wybiera Najpiękniejszą Góralkę i Najśwarniejszego Górala. Nasz festiwal pokazuje, że można połączyć tradycję z współczesnością i trafić w gusta publiczności, nie tylko zakopiańskiej, ale także przybywającej na Festiwal z całej Polski.