Katarzyna Kachel

Spędziła dwa miesiące w bazie. Miała apartament z widokiem na Everest

Spędziła dwa miesiące w bazie. Miała apartament z widokiem na Everest Fot. Magda Lassota
Katarzyna Kachel

8848 metrów, 37 agencji, 380 wspinaczy, 390 Szerpów, 11 ofiar. Wśród klientów w 2019 roku najwięcej Hindusów i Chińczyków. Mount Everest wciąż kusi, a może kusi coraz bardziej. Za 140 tysięcy dolarów możesz dostać namiot z dywanem, ogrzewaniem i cappuccino o każdej porze dnia i nocy. Kto by nie chciał wypić sobie gorącej kawy przed wejściem na Everest

Ile gotowi są zapłacić ludzie za najbardziej ekskluzywne wczasy, które grożą śmiercią?
140 tysięcy dolarów. Taki pakiet oferuje agencja Climbing The Seven Summits. Ale oczywiście możesz wykupić tańszą wersję.

Kto sobie na to pozwala?
Nie chciałabym generalizować i mówić, że wyłącznie zblazowani milionerzy, ale nie oszukujmy się. Na najdroższą ofertę stać wyłącznie bogaczy, jak pewnego biznesmena ze Stanów, którego poznałam w bazie. Po zdobyciu Everestu doszedł do obozu drugiego i tam wezwał helikopter, którym zleciał na dół. Nie chciało mu się przedzierać przez Ice Fall (bardzo trudny i stromy lodowo-śnieżny labirynt).

Spędziła dwa miesiące w bazie. Miała apartament z widokiem na Everest

Jakie miał jeszcze przywileje?
Elegancki ogrzewany namiot, łóżko z pościelą, dywany, jedzenie, jakie sobie zażyczył, świeżo parzoną kawę. Pewnie mógłby dostać też truskawki i szampana.

W dalszej części tekstu dowiesz się:

  • Które agencje mają najgorsze, śmiertelne statystyki?
  • Kto wybiera najtańsze biura?
  • Od kogo zależy decyzja o zawróceniu z ataku szczytowego?
Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Katarzyna Kachel

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.