
Według pierwotnych planów już miesiąc temu gotowy miał być pierwszy odcinek Bulwaru Czarnej Przemszy w Sosnowcu. Tymczasem prace nawet się nie rozpoczęły.
Prawie trzy i pół tysiąca głosów w poprzedniej edycji budżetu obywatelskiego w Sosnowcu na projekt pod nazwą „Bulwar Czarnej Przemszy”.
Biegnący wzdłuż tej rzeki szlak pieszo-rowerowy na pierwszym odcinku - między ul. Parkową a ogrodem polisensorycznym w Parku Harcerskim - według pierwotnych koncepcji miał być gotowy już pod koniec lipca. Zbliża się koniec sierpnia, a prace nawet się nie rozpoczęły. Nie licząc zerwania dotychczasowej nawierzchni między „gastronomikiem” a ul. Władysława Warneńczyka.
- Nie wiem, co dalej z tym będzie - rozkłada ręce Dariusz Jurek, prezes Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego i autor projektu, który docelowo ma umożliwić jazdę na rowerze wzdłuż rzeki od granicy z Będzinem do Brynicy, gdzie włączyć się będzie można w biegnący wzdłuż tej ostatniej rowerowy Szlak Dawnego Pogranicza i jechać na Stawiki lub na Trójkąt Trzech Cesarzy.
Dariusz Jurek przygotował już dwa kolejne projekty dotyczące uporządkowania i budowy ścieżki pieszo-rowerowej na dwóch pozostałych odcinkach: między Będzinem a rejonem placu Kościuszki oraz między Parkiem Harcerskim a Brynicą.
- Jak mam promować te dwa projekty? Te opóźnienia nie są reklamą ani Bulwaru Czarnej Przemszy, ani samego budżetu obywatelskiego - uważa Dariusz Jurek.
Rafał Łysy, rzecznik prasowy sosnowieckiego Urzędu Miejskiego, odpowiada, że opóźnienia na budowie Bulwaru Czarnej Przemszy wynikają z problemów z wyłonieniem wykonawcy.
- Firma, która wygrała przetarg ostatecznie nie przystąpiła do podpisania umowy. Miała takie prawo. Później pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych zaczęli zrywać asfalt, ale prace te zostały wstrzymane - potwierdza. - To nie jest kwestia tego, że nie chcemy budowy tego Bulwaru, ale też braku pieniędzy - dodaje.
O ile bowiem pierwotnie pierwszy odcinek Bulwaru miał kosztować 500 tysięcy złotych, to obecnie koszt prac wycenia się na nawet 1-1,2 miliona złotych.
- Złożone oferty znaczenie przekraczały kwotę założoną w budżecie obywatelskim. Szukamy teraz dodatkowych środków. Potem zostanie ogłoszony nowy przetarg - mówi rzecznik sosnowieckiego urzędu i dodaje, że niewykluczone, że projekt zostanie podzielony na odcinki.
Wzdłuż Czarnej Przemszy istnieje już będzińsko-dąbrowska ścieżka rowerowa z okolic zamku w Będzinie do parku Zielona i nad Pogorię III w Dąbrowie Górniczej.
Być może kiedyś uda się stamtąd przejechać jedną bezpieczną trasą wzdłuż rzeki aż do Trójkąta Trzech Cesarzy, a przy okazji zobaczyć kilka ciekawych zagłębiowskich obiektów.
W Sosnowcu oprócz samej ścieżki i traktu spacerowego nad Czarną Przemszą pojawić ma się również mała architektura, miejsca dla wypoczynku i oświetlenie.
Przed złożeniem pierwszego projektu jego inicjatorzy przeszli pieszo cały odcinek, po którym ma zostać wyznaczony nowy szlak.
- Badania terenowe, które przeprowadzaliśmy razem z oddziałem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego pokazały, że na brzegach nie tylko Białej, ale i Czarnej Przemszy za naprawdę stosunkowo nieduże pieniądze można urządzić wspaniałe tereny rekreacyjne - podkreśla Dariusz Jurek.