O zdarzeniu na drodze krajowej nr 6 policja została poinformowana w sobotę przed godziną 20.
– Jadący od strony Słupska w kierunku Lęborka kierowca BMW, na wysokości Starej Dąbrowy, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Wpadł w poślizg na bardzo śliskiej drodze, uderzył w drzewo na poboczu, a następnie w przystanek autobusowy – mówi Sebastian Cistowski z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Uderzenie było tak potężne, że od pojazdu oderwały się przednie koła, a z komory wyleciał silnik, który leżał kilkadziesiąt metrów od wraku samochodu. Został zniszczony też mur przystanku. Samochodem podróżowały trzy kobiety i trzej mężczyźni w wieku
18-28 lat. Wszyscy zostali przewiezieni do słupskiego szpitala.
– Niestety, wypadek był tragiczny w skutkach – mówi Sebastian Cistowski. – 22-letni kierowca BMW, mieszkaniec powiatu słupskiego, zmarł w szpitalu w wyniku ciężkich obrażeń. Pasażerowie doznali złamań i ogólnych potłuczeń. Obecnie znajdują się w stanie niezagrażającym życiu. Sprawę wypadku bada policja. Wskazuje jednak, że osobówką jechało aż sześć osób, a auto było pięcioosobowe.
W weekend warunki na drogach w regionie były trudne. Synoptycy podobną pogodę zapowiadają na najbliższe dni: będzie padać deszcz, śnieg, a na drogach oraz chodnikach zrobi się bardzo ślisko. Przypomnijmy: to kolejny śmiertelny wypadek na krajowej szóstce w pobliżu Starej Dąbrowy.
W sobotni wieczór na drogach w powiecie słupskim zrobiło się ślisko. Czy to przyczyniło się do wypadku koło Starej Dąbrowy? - na to pytanie odpowie dopiero policyjny biegły. - Jadący od strony Słupska w kierunku Lęborka kierowca BMW na wysokości Starej Dąbrowy nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - uważa Sebastian Cistowski z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
BMW wpadło w poślizg na bardzo śliskiej drodze i uderzyło w drzewo na poboczu, a następnie w przystanek autobusowy. Na szóstce koło Starej Dąbrowy najtragiczniejszy wypadek wydarzył się niespełna trzy lata temu, gdy kierowca i czterech pasażerów golfa po zderzeniu z tirem stracili życie. Kierowca tira trafił do szpitala. Wcześniej, w 2009 roku, koło Starej Dąbrowy w wypadku zginęło dwoje młodych ludzi jadących z Gdańska, a dwie inne osoby zostały poważnie ranne.
We wszystkich tych tragicznych zdarzeniach kierowcy pojazdów jechali szybko, a to nie trasa ekspresowa. Pozostaje nadzieja, że rządzący nie zmienią planów i będzie tu S6.