Śmierć na Kapuściskach. Matka miała wołać do syna: "Lej go!"
W procesie w sprawie bydgoszczanina, który został pobity na śmierć, zeznawała jego żona. Twierdzi, że była świadkiem nakłaniania do zbrodni. Jej zeznania oceniła biegła psycholog. Na ławie oskarżonych siedzą matka i syn.
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy trwa proces w sprawie śmierci mężczyzny, którego skatowano w mieszkaniu na osiedlu Kapuściska.
- Violetta siedziała u nas w mieszkaniu i chciała nocować. Nie miałam nic przeciwko. Nawet namawiałam ją, by u nas przenocowała. Ale mąż się sprzeciwił. Chciał się położyć spać, bo rano szedł do pracy - mówiła Paulina D.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień