Smecz towarzyski. Samo się nie obejrzy. Dzień z życia serialoholika

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysław Franczak

Smecz towarzyski. Samo się nie obejrzy. Dzień z życia serialoholika

Przemysław Franczak

Dzień z życia serialoholika w ciągu. Pobudka nie jest łatwa. Nie dość, że niemal o świcie skończyłeś oglądać „Stranger things” („Która jest? Trzecia? Późno cholera, ale może dam radę jeszcze jeden odcinek”) to sen był męczący, bo plątały się w nim dodatkowo wątki z ostatniego sezonu „The Walking Dead”. Pierwsza myśl w porannej malignie: oglądałeś finałowy odcinek czy ci się śniło, że go oglądałeś?

Otwierasz oczy. Pół godziny przed budzikiem, masz przewagę nad światem. Zanim obudzisz dzieci, nakarmisz i odprowadzisz do szkoły - tak jakby ośmiolatki nie mogły tego wszystkiego robić same - możesz jeszcze odpalić „Zagubionych w kosmosie”, nic wielkiego, ale jednak trzeba dowiedzieć się, jak się kończy. Czwartego sezonu „Peaky Blinders” nie dotykasz, bo obiecałeś żonie, że obejrzycie razem.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Dziennikarz, publicysta, wydawca. Autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.