Smecz towarzyski. Plus pięćset do wyborczej mocy
Wtorek. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozstrzyga w Luksemburgu kwestię legalności polskiej Krajowej Rady Sądownictwa. Sprawa godna tak zwanego żółtego paska, ustrojowa w końcu, a na dodatek silne echo protestów pod sądami. Innymi słowy ten słynny gwóźdź, którym opozycja chciała zabić wieko trumny po Polsce PiS.
Odpowiedź sił rządowych jest druzgocąca. Nie tyle jednak na wątpliwości unijnych sędziów - umówmy się, nawet Mateusz Morawiecki musi spodziewać się efektownego rozsmarowania reformy sądownictwa, od którego nie będzie już odwołania - co na ewentualne rozterki własnych obywateli. Na krajowy stół wjeżdża więc spécialité de la maison: „projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci”. Mówiąc językiem suwerena - 500 plus na pierwsze dziecko. Bingo.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień