Sławomir Majak zdobywał mistrzostwo z Widzewem. Teraz trenuje Sokół Aleksanrów
Sławomir Majak, były piłkarz ŁKS-u i Widzewa Łódź, reprezentant Polski, w koszulce z orzełkiem rozegrał 22 spotkania, dziś jest trenerem Sokoła Aleksandrów Łódzki
Został pan trenerem Sokoła Aleksandrów Łódzki. Tak więc po latach przerwy wraca pan w okolice Łodzi. Cieszy to pana?
Na pewno. Mam teraz bliżej w rodzinne strony niż z Mazur, gdzie wcześniej pracowałem. Dostałem konkretną propozycję z Aleksandrowa i ją przyjąłem. Nie będę jednak mieszkał w Łodzi, ale bardzo blisko niej, bo właśnie w Aleksandrowie.
A jak pan wspomina lata spędzone w Łodzi?
Tych lat nie było dużo. Przez półtora roku grałem w ŁKS-ie, a rok w Widzewie. Na pewno był to fajny czas. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę w Widzewie. To był piękny okres w mojej karierze piłkarskiej. Zdobyłem z tym klubem Mistrzostwo Polski, grałem w Lidze Mistrzów. Zadomowiłem się na stałe w reprezentacji Polski. A jako młody chłopak grałem w ŁKS-ie. Pobyt w tym klubie nauczył mnie wielke jako piłkarza i człowieka. To były moje pierwsze kroki w dorosłej piłce. Tak więc wiele zawdzięczam też ŁKS-owi.
Łódź się bardzo zmieniła przez te lata?
Bardzo! To zupełnie inne miasto niż to w czasach, gdy tu grałem. Powstało wiele nowych budynków. Łódź ma piękne obiekty sportowe. Widzew ma nowy stadion. Niedługo podobny ma mieć ŁKS. W XXI wieku będziemy mieć dwa piękne obiekty plus Atlas Arenę. Tak więc zaplecze jest dobre. Za moich czasów tego nie było. Ta baza była mniejsza, nie o takim standarcie, ale my na to nie zwracaliśmy uwagi. Pomimo tej ubogiej bazy te sukcesy były zdecydowanie większe.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień