Śląscy emeryci najbogatsi w kraju, ale i tak nie są zadowoleni z życia [INFOGRAFIKI]
Zaledwie 40 procent emerytów zamieszkujących województwo śląskie, opolskie i dolnośląskie zadowolonych jest ze swojego poziomu życia – tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Grupy Ubezpieczeniowej Europa przez instytut IMAS. Niemal co piąty dorabia do emerytury, zaś niemal 22 procent pożycza pieniądze u znajomych lub rodziny. Niewiele mniej (bo 17 proc.) żałuje, że w przeszłości nie wyjechało z Polski do innego kraju. Tymczasem z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że to właśnie u nas są najwyższe emerytury w całej Polsce. Jak wyjaśnić ten paradoks?
- Wbrew temu, co się sądzi, polscy emeryci na tle reszty społeczeństwa wcale nie mają się tak źle. To jest grupa, która najmniej straciła na zmianach ostatnich 25 lat, a ich dochody są lepiej chronione niż dochody pozostałych grup społecznych. Co więcej, ich pozycja w stosunku do reszty społeczeństwa jest lepsza niż to ma miejsce w krajach Europy Zachodniej – twierdzi dr hab Krystyna Faliszek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.
- Owszem, jest sporo emerytów, którzy korzystają z życia pełnymi garściami, ale jest też grupa naprawdę źle sytuowanych – komentuje Elżbieta Ożarek, szefowa katowickiego oddziału Polskiego Związku Emerytów i Rencistów.
Ilu spośród przeszło 744 tysięcy zamieszkałych w województwie śląskim emerytów faktycznie dostaje te statystyczne 2389, 75 złotych? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, skąd się wzięła ta, relatywnie wysoka na tle reszty kraju, kwota.
- To emerytury górników, ale też pozostałych osób przed laty pracujących w przemyśle ciężkim – wyjaśnia dr Faliszek.
Dla porównania: emeryci z drugiego w stawce Mazowsza otrzymują średnio 2045, 50 złotych. W sąsiadujących z naszym regionem: Małopolsce, województwie opolskim, świętokrzyskim i łódzkim te kwoty nie przekraczają 2000 złotych. I pewnie dlatego emerytów zadowolonych ze swojego poziomu życia jest u nas o 10 procent więcej niż wynosi „średnia krajowa” (w skali całej odsetek usatysfakcjonowanych nie przekracza 29 procent). A wyższy poziom życia pozwala także na zmianę jego stylu.
- Emeryci chcą być aktywni i stąd wszelkie aktywności skierowane do seniorów – sportowe, kulturalne czy turystyczne dynamicznie się rozwijają. Uniwersytety Trzeciego Wieku przeżywają prawdziwy boom – podkreśla dr Faliszek.
To, że u nas jest lepiej niż u sąsiadów, nie oznacza jednak, że naszym emerytom spełnia się sen o jesieni życia pod palmami. Tym bardziej, że koszty utrzymania, lekarstw i służby zdrowia stale rosną, a tymczasem – jak zauważa Andrzej Popielski, wiceprezes Grupy Ubezpieczeniowej Europa – minimum gwarantowane przez ZUS jest znacznie niższe niż kwoty, do których przywykliśmy, pracując.
To właśnie ów niedobór gotówki sprawia, że blisko 37 procent emerytów z województw śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego gotowych jest dorabiać do emerytury, gdyby tylko nadarzyła im się taka okazja. 17 procent z nich faktycznie to czyni. Inni korzystają ze wsparcia rodziny, znajomych lub instytucji charytatywnych (niemal 22 proc), zaś 9 procent deklaruje, że nie wie do kogo się o taką pomoc zwrócić lub też nie zamierzają tego czynić, gdyż nie pozwala im na to ich duma. Tyle, że jak podkreśla Elżbieta Ożarek, w takiej sytuacji jako pierwsze powinny zaproponować im wsparcie dzieci. Choćby dlatego, że ci drudzy sporo czasu poświęcają wnukom.
- Jak ktoś jest wolontariuszem i przez cały rok zajmuje się wnukami, to niech dzieci poczują się do pomocy i ufundują rodzicom wczasy. Każdy pracodawca by tak zrobił – uważa Elżbieta Ożarek.
Wszystkie te optymistyczne analizy dotyczące poziomu i stylu życia dotyczą jednak tych, którym zdrowie dopisuje. Sądząc zaś po statystykach długości trwania życia mamy w tym względzie jeszcze wiele do nadrobienia. W roku 2012 kobiety w województwie śląskim przeciętnie dożywały 80 lat, mężczyźni 72 lat – w obu przypadkach to wyraźnie więcej niż u progu XXI wieku (kobiety „zyskały” prawie trzy lata, mężczyźni blisko 2.5 roku), ale i tak jeszcze jesteśmy bliżej końca stawki niż jej początku. Krócej niż u nas mężczyźni żyją tylko w województwach łódzkim i warmińsko-mazurskim, kobiety tylko w woj. łódzkim. Najbardziej długowieczni są mężczyźni w Małopolsce i na Podkarpaciu (odpowiednio 74 i 74,3 lat życia). Kobiety najdłużej żyją na Podkarpaciu i Podlasiu (średnio powyżej 82 lat). Jak widać długość życia i zawartość portfela niekoniecznie muszą iść w parze – emerytury na Podkarpaciu i Podlasiu są bowiem najniższe w Polsce (przeszło 600 zł niższe aniżeli te, które otrzymują emeryci w woj. śląskim).
Najedź kursorem na daty na linii czasu i przesuwaj.