Skoki spadochronowe w Piotrkowie. Pasja, która nie przemija z wiekiem
Kiedy na wiosennym niebie nad Piotrkowem Trybunalskim, gdzie działa jedna z największych w Europie stref zrzutu, zaczynają pojawiać się kolorowe czasze spadochronów, w głowie przeciętnego człowieka rodzi się pytanie: skąd bierze się ta pasja do spadania? I gotowa jestem założyć się, że większość dochodzi do wniosku, że zawierzenie swojego życia kilku linkom i kawałkowi materiału, jest po prostu niedorzeczne...
Skoki spadochronowe w Piotrkowie Trybunalskim
Sami skoczkowie najpierw poprawiają - to nie pasja do spadania, tylko do swobodnego spadania, a potem cierpliwie tłumaczą - skok składa się z czterech etapów: skoku, swobodnego spadania, lotu na czaszy i lądowania. I każdemu inny etap może sprawiać frajdę, choć zwykle największa jest przy swobodnym spadaniu trwającym zaledwie ok. 55 sekund przy skoku z 4000 metrów.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
- Jak skoczkowie wspominają swoje pierwsze skoki?
- Skąd na ich twarzy bierze się ten niekontrolowany uśmiech?
- Zobaczysz też galerię fantastycznych zdjęć
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień