Skarby ukryte na polu
Niecodziennego odkrycia dokonali archeolodzy w Grodziszczu. Wykopali z ziemi cenne przedmioty sprzed ponad tysiąca lat.
Archeolodzy badają te stanowisko od lat 60. minionego wieku. Przez 50 lat jednak niewiele się tu działo. Dopiero w ubiegłym roku, dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowego Centrum Nauki archeolodzy powrócili na pole w Grodziszczu, by prowadzić badania. Tu bowiem w okresie wczesnego średniowiecza znajdował się gród.
Strach przed Piastami
- Było to miejsce strategiczne, ponieważ zbiegały się tu, podobnie jak dziś, ważne szlaki handlowe prowadzące ze wschodu na zachód i z północy na południe. Strzegło bardzo ważnego przejścia wąską doliną prowadzącą w kierunku Poznania. Dlatego powstała tu warownia. Pierwsze zasiedlenie można wiązać już z okresem końca IX i początkiem X wieku. W połowie X wieku gród rozbudowano i wzmocniono dodatkowymi fortyfikacjami - opowiada Bartłomiej Gruszka z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. - Odkryliśmy tu potężnie umocniony wał, co można powiązać z rosnącym w siłę potężnym państwem piastowskim, które zagrażało tutejszym mieszkańcom - wyjaśnia B. Gruszka.
Niestety nie udało się go uchronić. Pod koniec X w. został zniszczony i spalony. Kiedy dokładnie go odbudowano, nie wiadomo. - Wiadomo natomiast to, że kolejny gród, już piastowski, powstał tu pod koniec XI lub na początku XII w. Był dwukrotnie większy od tego z połowy X wieku - mówi B. Gruszka.
Wyjątkowe stanowisko
Niezwykle interesujące są odkryte tu przez archeologów przedmioty. Dzięki wsparciu Lubuskiej Grupy Eksploracyjnej Nadodrze oraz miejscowych miłośników historii udało się znaleźć bardzo pokaźny zbiór zabytków świadczących o randze tego stanowiska i wysokim poziomie życia ówczesnych mieszkańców. Są to m.in. przybory kupieckie, odważniki, monety, fragmenty wag, ceramiki, oporządzenia jeździeckiego. Dostarczają one wiedzy o tym, czym na co dzień zajmowali się tubylcy. Poza tym trafiono także na bardzo ciekawą i dużą kolekcję biżuterii. - Kilka dni temu znaleźliśmy m.in. wyjątkowy pierścień ze srebra zdobiony geometrycznym ornamentem - dodaje Arkadiusz Michalak z Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Świdnicy.
Wśród znalezisk są też dirhemy. To monety arabskie, które docierały na te tereny na skutek handlu z Rusią i Wikingami. Były one cenne nie tylko ze względu na nominał, lecz na wartość kruszcu, który zawierały. W tym przypadku srebra. - W tym roku udało się nam pozyskać także denary krzyżowe. To monety regularnie bite przez miejscowych władców. Wstępnie datowane są na drugą połowę XI wieku - mówi A. Michalak .
Archeolodzy odkryli też fragmenty broni, które świadczą o tym, że to miejsce zamieszkiwała silna grupa wojów.
Jak zapewniają badacze, stanowisko w Grodziszczu jest wyjątkowe, gdyż na tym obszarze podobnych znalezisk dokonywano jeszcze w Santoku i Międzyrzeczu. To było do tej pory pod tym względem kompletnie nieznane.
Znalezione przedmioty po konserwacji trafią do Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Świdnicy. Badania zakończy duża publikacja i wystawa.