Fot. Źródło: Paweł Jagasek/Facebook Obiekt na Orliku w Kożuchowie został zamknięty do odwołania. Koszt naprawy będzie wynosił ok. 1500 zł
Wciąż nie wiadomo, kto zniszczył budynek przy Orliku. Korzystała młodzież, ale czy młodzi są winni?
„Dziękuję młodzieży za tak wspaniałe wykorzystywanie obiektów sportowych, nasz Orlik. Jestem z Was dumny, róbcie tak dalej a dojdziecie w swoim życiu daleko” - napisał na swoim profilu na Facebooku burmistrz Paweł Jagasek. - „Drodzy mieszkańcy daję nagrodę pieniężną osobie, która wskaże mi tych odważnych bohaterów”.
Jest nagroda za pomoc w ujawnieniu sprawcy lub sprawców zniszczeń. Burmistrz Kożuchowa przeznacza 500 zł, a osoba prywatna dołożyła 200 zł.
Zniszczenia zauważyli 22 stycznia pracownicy Orlika w Kożuchowie. - Zastali obiekt zdewastowany, wandale zniszczyli sieć energetyczną przy szatniach, co oznacza utratą światła na całym obiekcie. Zostały powyrywane kable i lampy. Brakuje również żarówek - opisuje sytuację burmistrz Paweł Jagasek.
Obiekt został zamknięty do odwołania. Koszt naprawy będzie wynosił ok. 1500 zł.
Sprawa zostanie zgłoszona na policję. - Zamierzamy wprowadzić w obiekcie dodatkowe zabezpieczenia, ponieważ kilka miesięcy temu miała miejsce inna podobna sytuacja.Ktoś powybijał szyby - dodaje burmistrz.
Z Orlika korzysta młodzież, ale czy to młodzi są winni? - Zaraz polecą komentarze, że młodzież nie ma miejsc do spędzania czasu, do rozładowania energii. I weź tu inwestuj w młodych, brak poszanowania dla czyjejś pracy i drugiego człowieka - skomentował na profilu burmistrza pan Adam.
- Czy nikt nie miał w obowiązkach opieki nad tym obiektem? Może straż miejska, może jakieś stowarzyszenie sportowe? Bez gospodarza, jakiejś opieki takie incydenty będą się powtarzać - zauważył pan Paweł. Zdaniem burmistrza, zniszczeń dokonał ktoś w nocy, kiedy nikogo w obiekcie nie powinno być. - Nikt nie będzie siedział po nocach i pilnował wszystkiego. Jak ktoś chce zniszczyć to znajdzie na to sposób - odpowiedział burmistrz. - Skandal, że niszczy się coś, co jest naszym wspólnym dobrem - stwierdziła pani Danuta.