Sfora psów sieje terror we wsi, a wójt rozkłada ręce... i odsyła do policji

Czytaj dalej
Fot. Lucyna Makowska
Lucyna Makowska

Sfora psów sieje terror we wsi, a wójt rozkłada ręce... i odsyła do policji

Lucyna Makowska

-Grasująca po wsi wataha, w nocy pogryzła mojego Dżekiego - mówi Halina Muszkiewicz z Sanic. - Pies ma rozszarpane ucho i zranione oko...

- Zadzwoniłam na policję by coś z tymi psami w końcu zrobili, ale oni mówią że są bezradni-opowiada Halina Muszkiewicz, mieszkanka maleńkiej wsi w gminie Przewóz, tuż pod niemiecką granicą. - Ludzie boją się chodzić po ulicach, bo nigdy nie wiadomo czy któryś z psów nie wybiegnie zza krzaków i nie chwyci za kolano.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Polski,
  • codzienne wydanie Polski,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Lucyna Makowska

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

zielonogórzanka

Brawo wójt!!! Za bezradność należy się mu medal.
To jest zwykłe lenistwo władzy. Jakby mieli dostać kasę za każdego wałęsającego się psa to by nie uświadczył nawet tego z kulawą nogą. A że muszą wydać to zrobią wszystko aby nie załatwić sprawy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.