Serial "Korona królów" w TVP. Pierwszy od lat serial historyczny publicznej telewizji drażni widzów, ale cieszy Jacka Kurskiego

Czytaj dalej
Fot. TVP
Ryszarda Wojciechowska

Serial "Korona królów" w TVP. Pierwszy od lat serial historyczny publicznej telewizji drażni widzów, ale cieszy Jacka Kurskiego

Ryszarda Wojciechowska

Już dawno korona w Polsce nie wywoływała takich emocji jak „Korona królów”. Pierwszy od lat serial TVP z Kazimierzem Wielkim w roli głównej skonsternował nawet prawą stronę, która z wielką nadzieją czekała na tę „narodową” produkcję.

Internet jednak aż kipi od złośliwych recenzji, sporów, a nawet memów na temat tej historycznej telenoweli. Nawet politycy i publicyści prawicowi jej nie oszczędzili.

Wiceminister kultury Paweł Lewandowski napisał na Twitterze, że „zgnił” po tym, jak obejrzał pilotażowe odcinki serialu, ale zaraz się przestraszył własnej odwagi i usunął wypowiedź. Wyśmiany za tchórzostwo dopisał, że wszystkim, którzy spontanicznie wzięli udział w akcji promocyjnej nowego serialu dziękuje, bo - tu zacytował prezesa TVP - „jak mówi Jacek Kurski, nic tak nie napędza widowni jak hejt”.

* Co o serialu sądzą politycy i publicyści? Czy to produkcja na miarę naszych czasów?

* Czy  to punkt wyjścia do odrodzenia się polskiego kina kostiumowego?

* Dlaczego serial drażni widzów?

Pozostało jeszcze 92% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ryszarda Wojciechowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.