Mateusz Bandkowski

Senior to tak za dużo wolnego czasu nie ma

Wczoraj byliśmy w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Podmiejskiej Bocznej. Tu seniorzy rozpoczęli swój tydzień otwarciem wystawy fotograficznej, a także Fot. Mateusz Bandkowski Wczoraj byliśmy w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Podmiejskiej Bocznej. Tu seniorzy rozpoczęli swój tydzień otwarciem wystawy fotograficznej, a także występem artystycznym
Mateusz Bandkowski

Pani Wanda śpiewa w chórze, pan Władysław prowadzi ogródek, a pan Mikołaj z panią Teresą są „wszechstronnie uzdolnieni”

Tańczą, śpiewają, gotują, prowadzą ogródek, wyjeżdżają w trasy ze swoimi repertuarami artystycznymi. Na co dzień nie mają zamiaru przejmować się drobiazgami. – Prawdziwy sposób na długowieczność to cały czas coś robić, nie zamykać się na świat - mówi pani Terasa, obejmując czule swojego męża Mikołaja. Za kilka dni będą obchodzić sześćdziesiątą rocznicę ślubu. Zrozumienie i sztuka podejmowania kompromisów to według pana Mikołaja (siwy, lekko przy kości) i pani Teresy sposób na udany związek. - Ale trzeba się czasem pokłócić, co często wynika z tego, że ja i mąż nie dosłyszymy – mówi pani Teresa, a uśmiech nie schodzi jej z ust.

Lubuski Tydzień Seniora pod patronatem „GL” trwa od wczoraj (program imprez na północy regionu na dziś niżej). Wczoraj byliśmy w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Podmiejskiej Bocznej. Tu seniorzy rozpoczęli swój tydzień otwarciem wystawy fotograficznej, a także występem artystycznym. Pieśni biesiadne brzmiały tak, że aż się chciało słuchać, a nawet... jeść! W inauguracji tygodnia seniora wzięło udział 50 osób, także młodszych.

Przy tej okazji nasz reporter pytał mieszkańców Domu Pomocy Społecznej, co robią ze swoim czasem na co dzień. Pani Teresa i pan Mikołaj mówią, że chodzą na ćwiczenia pamięci, chętnie lepią z gliny, biorą też udział w zajęciach artystycznych, bo są - jak sobie żartują - „wszechstronnie uzdolnieni”.

- Ale najbardziej to lubimy wspólne spacery - mówią. Oboje twierdzą, że wiek nie ma tu żadnego znaczenia. - Liczy się to, żeby coś robić, bo najważniejszy jest ruch - podkreślają.
Pan Władysław (wysoki, szczupły) najlepiej się sprawdza, uprawiając ogródek. - To mi daje satysfakcję, w tym czuję się najlepiej - zapewnia.

W Domu Pomocy Społecznej jest wielu ludzi uzdolnionych muzycznie. Np. pani Wanda śpiewa w chórze Cantare, z którym jeździ na przeglądy. - Same podróże są już atrakcją, a śpiew mimo wieku jej moją pasją - mówi.

Teresa Motal, instruktorka terapii zajęciowej, zapewnia, że w każdym tygodniu każdy z seniorów znajdzie tutaj coś dla siebie. - A w tygodniu seniora mamy dodatkowe atrakcje. Seniorzy będą mogli wziąć udział m.in. w warsztatach artystycznych, grzybobraniu czy spotkaniach kulinarnych - mówi.

Mateusz Bandkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.